31 stycznia 2018 21:33 / 4 osobom podoba się ten post
aniaoSię chciałam pochwalić, że dietę trzymam pomimo urodzin, imienin i karnawału. W środę popielcową kończę i wtedy sobie pozwolę (żart oczywiście, powolne wychodzenie mnie czeka). Dziś na urodzinach otrzymałam komplement, albo i nie jak się głębiej zastanowić, bo ktoś mnie zapytał czy nie jestem chora, bo chudnę w oczach :super1:. Jeszcze dwa tygodnie i odtrąbię zwycięstwo.
Aniu....od pierwszego dnia Twojej diety Ci sekunduje i szczerze podziwiam. Ja tez powinnam schudnąć z 10 kilo ale żadna dieta nie dla mnie. Męczę się, boli mnie głowa, cały czas myślę o jedzeniu, jestem poddenerwowana, zła i nic mi sie nie chce. Odpusciłam sobie ale imponują mi osoby, które potrafią wytrwać w swoim postanowieniu. Już niedużo Ci zostało. Nie złam się tylko. Trzymam kciuki.