Co dzisiaj gotujesz na obiad? 20

06 lutego 2025 22:35 / 3 osobom podoba się ten post
 Dużo tych supli :) Mogą z powodzeniem zastąpic posiłek 
06 lutego 2025 22:41 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

 Dużo tych supli :) Mogą z powodzeniem zastąpic posiłek :lol2:

A żebyś wiedziała . Takie  smoothie owocowe z dodatkami , to moj ,a teraz  nasz,bo pdp podpięłam ,Mahlzeit ,pomiędzy śniadaniem a popołudniową przekąską . Do obiadokolacji nie jestem głodna .
07 lutego 2025 10:26 / 3 osobom podoba się ten post
Dziś jestem sama i chcę  zrobić sobie głodówkę, czyli oczyszczanie organizmu trzymajcie kciuki żebym wytrzymała w zimne dni to jest trudniejsze ale od czegoś trzeba zacząć 
07 lutego 2025 11:06 / 2 osobom podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Dziś jestem sama i chcę  zrobić sobie głodówkę, czyli oczyszczanie organizmu trzymajcie kciuki żebym wytrzymała w zimne dni to jest trudniejsze ale od czegoś trzeba zacząć :modlmy sie:

Ależ Ty jesteś zdeterminowana i zdyscyplinowana . Głodówka w zimne dni,to chyba nie najlepszy pomysł,organizm wychłodzisz ...
07 lutego 2025 11:12 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

A żebyś wiedziała :-). Takie  smoothie owocowe z dodatkami , to moj ,a teraz  nasz,bo pdp podpięłam ,Mahlzeit :-),pomiędzy śniadaniem a popołudniową przekąską . Do obiadokolacji nie jestem głodna .

Smothie lubię, ale nie wiem czy chcialabym aby mnie cos tam pływało :) Choc moze ten kolagen cos tam dziala, ale większosc i tak znajduje się na powrót z drugiej strony :)
 
Ale ja nie potrzebuję poki co takich wspomagaczy. Jestem zwierzęcoproteinożerna i stronię od węglowodanów, bo nie mogę za bardzo i nie lubię. Mam szczęscie bo one zapewniają ciału sporą dawkę stresu oksydacyjnego, nie mówiac juz o wyrzutach insuliny po spozyciu- i zaraz potem znów jesc sie chce . Tak to dziala. 
07 lutego 2025 11:13 / 3 osobom podoba się ten post
A dzis - karkówka wołowa w sosie grzybowo- śmietanowym, bez grama mąki ma sie rozumieć. Surówka z kapusty, ziemniaki.
Pomidorową zupę- krem też zrobię. 
07 lutego 2025 11:41 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

A dzis - karkówka wołowa w sosie grzybowo- śmietanowym, bez grama mąki ma sie rozumieć. Surówka z kapusty, ziemniaki.
Pomidorową zupę- krem też zrobię. 

Surówka z białej kapusty była u mnie wczoraj. Taką zwyczajną,z marchewką ,jabłkiem,koperkiem,sól i pieprz,trochę oliwy,trochę cukru i soku z cytryny. Zieloną sałatą ,rożna ,codziennie ląduje na stole. Zachciało mi się jakiejś odmiany,a że w Aldiku rzuciły mi się w oczy zgrabne,ścisłe ,małe główki kapusty,to kupiłam jedną . Z połowy wyszły 3 solidne porcje. Została bardzo dobrze przyjęta przez stołowników ,do rybki i polenty pasowała . Dzisiaj jemy we dwie,zrobię jakąś zupkę krem. I sałatę oczywiście 
07 lutego 2025 12:01 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Smothie lubię, ale nie wiem czy chcialabym aby mnie cos tam pływało :) Choc moze ten kolagen cos tam dziala, ale większosc i tak znajduje się na powrót z drugiej strony :)
 
Ale ja nie potrzebuję poki co takich wspomagaczy. Jestem zwierzęcoproteinożerna i stronię od węglowodanów, bo nie mogę za bardzo i nie lubię. Mam szczęscie bo one zapewniają ciału sporą dawkę stresu oksydacyjnego, nie mówiac juz o wyrzutach insuliny po spozyciu- i zaraz potem znów jesc sie chce . Tak to dziala. 

A ja lubię ,nie wiem czy działają tak,jak o nich mówią ale mam od jakichś dwóch lat fizia na punkcie tych różnych mielonych ziaren . Nie znaczy,że wszystko co mam,codziennie sypię do soku czy smoothie. Raz to,raz coś innego. I tak jakoś dobrze mi z tą świadomością ,że tyle "dobra" sobie dostarczam,co nie przeszkadza mi w neutralizowaniu ich działania ,czasami niezdrowym jedzeniem,bo akurat mam ochotę na burgera czy ,ostatnio na kanapkę drwala z McD . A co do kolagenu,poleciła mi go moja lekarka. Mam problemy ze stawami,czasami bardzo mi dawały popalić . Nie wiem,czy to skutek przyjmowania kolagenu czy tylko odżywiania się ,zwracam uwagę (no nie zawsze) na to,co do mojego żołądka trafia. Od 2023 roku nie miałam nawrotów rwy i stawy mi nie dokuczają . Nie wyprasował mi jednak zmarszczek ani cudów,gołym okiem na twarzy widocznych,nie poczynił . Chociaż ostatnio moja  kosmetyczka stwierdziła ,że mam bardzo ładnie zagęszczoną i nawilżoną skórę . Może to jednak ten proszek . A skutek działania tych wszystkich dosypywaczy do soków czy smoothie sama zauważam. Mam więcej energii i nie ciągnie mnie do podusi w ciągu dnia. Tak że tak,coś tam w organizmie ,przynajmniej moim,dobrego czynią 
07 lutego 2025 13:38 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

A ja lubię ,nie wiem czy działają tak,jak o nich mówią ale mam od jakichś dwóch lat fizia na punkcie tych różnych mielonych ziaren :-). Nie znaczy,że wszystko co mam,codziennie sypię do soku czy smoothie. Raz to,raz coś innego. I tak jakoś dobrze mi z tą świadomością ,że tyle "dobra" sobie dostarczam:lol1:,co nie przeszkadza mi w neutralizowaniu ich działania ,czasami niezdrowym jedzeniem,bo akurat mam ochotę na burgera czy ,ostatnio na kanapkę drwala z McD :smiech3:. A co do kolagenu,poleciła mi go moja lekarka. Mam problemy ze stawami,czasami bardzo mi dawały popalić . Nie wiem,czy to skutek przyjmowania kolagenu czy tylko odżywiania się ,zwracam uwagę (no nie zawsze:oczko:) na to,co do mojego żołądka trafia. Od 2023 roku nie miałam nawrotów rwy i stawy mi nie dokuczają . Nie wyprasował mi jednak zmarszczek ani cudów,gołym okiem na twarzy widocznych,nie poczynił . Chociaż ostatnio moja  kosmetyczka stwierdziła ,że mam bardzo ładnie zagęszczoną i nawilżoną skórę . Może to jednak ten proszek :-). A skutek działania tych wszystkich dosypywaczy do soków czy smoothie sama zauważam. Mam więcej energii i nie ciągnie mnie do podusi w ciągu dnia. Tak że tak,coś tam w organizmie ,przynajmniej moim,dobrego czynią 

Jesli się lubi, to jest taki koronny argument, aby sie tak wlasnie odzywiać :) Stresowac sie jedząc cos co nie pasuje- po co? A można wszystko ładnie zoptymalizować. Ziarna tez sypie gdzie sie da, ale do smoothie nie. Co do kolagenu- jest kilka preparatów co się jako tako wchlaniają i wędrują tam gdzie trzeba- ale najbardziej kompetentni są w tym względzie fizjoterapeuci. Lekarz to tak z góry spojrzy, jak pacjent cos zasugeruje to o ile preparat nie szkodzi, to potwierdzi, aby mu gitary nie zawracac.
Kolagen syntezuje witamina C- niekoniecznie w tabletkach, choc mozna. i nieważne jak skrętna :). Węglowodany zwlaszcza te proste niszczą włokna kolagenowe, które nie tylko mamy w skórze- w ścięgnach, powięzi też. 
Zeby nic nie skrzypialo to trzeba być w ruchu i stosowac też cwiczenia rozciągające. Naprawdę pomaga i uważam, że gdyby ludzie byli tego świadomi 50 lat temu to dziś nie endoprotezy nie miałyby takiego brania. 
07 lutego 2025 13:46 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Jesli się lubi, to jest taki koronny argument, aby sie tak wlasnie odzywiać :) Stresowac sie jedząc cos co nie pasuje- po co? A można wszystko ładnie zoptymalizować. Ziarna tez sypie gdzie sie da, ale do smoothie nie. Co do kolagenu- jest kilka preparatów co się jako tako wchlaniają i wędrują tam gdzie trzeba- ale najbardziej kompetentni są w tym względzie fizjoterapeuci. Lekarz to tak z góry spojrzy, jak pacjent cos zasugeruje to o ile preparat nie szkodzi, to potwierdzi, aby mu gitary nie zawracac.
Kolagen syntezuje witamina C- niekoniecznie w tabletkach, choc mozna. i nieważne jak skrętna :). Węglowodany zwlaszcza te proste niszczą włokna kolagenowe, które nie tylko mamy w skórze- w ścięgnach, powięzi też. 
Zeby nic nie skrzypialo to trzeba być w ruchu i stosowac też cwiczenia rozciągające. Naprawdę pomaga i uważam, że gdyby ludzie byli tego świadomi 50 lat temu to dziś nie endoprotezy nie miałyby takiego brania. 

Z ruchem i aktywnością fizyczną jestem za pan brat . Zawsze byłam aktywna,teraz trochę zwolniłam bo nie mogę pdp zostawiać na dłuzej samej . A mimo to,stawy mi dokuczały . Całą babską linią ze strony mamy ,miała ZZS. Siostra moja nie ćwiczy,nie lubi chodzić a problemów nie ma . Widocznie ja przejęłam to w spadku 
07 lutego 2025 16:06 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Z ruchem i aktywnością fizyczną jestem za pan brat :-). Zawsze byłam aktywna,teraz trochę zwolniłam bo nie mogę pdp zostawiać na dłuzej samej . A mimo to,stawy mi dokuczały . Całą babską linią ze strony mamy ,miała ZZS. Siostra moja nie ćwiczy,nie lubi chodzić a problemów nie ma . Widocznie ja przejęłam to w spadku :oczko:

Gdybyś się nie ruszala mogłby być o wiele gorzej- tak jest z tym co odziedziczylas. Roznie tez bywa z przyczyną zwyrodnien- jest ich kilka i to tez wplywa na mobilność. I dla ludzi którzy na to cierpią i ruch i odpowiednio dobrana fizjoterapia mogą w znacznym stopniu spowolnic zmiany, ale terapia musi byc odpowiednio wczesnie podjęta. Mozna sobie na taki stan tez latami zapracowac. Nie uzywane mięśnie sztywnieją, ścięgna też, tworzą się przykurcze, rotacje w stawach, które robią się przeciązone, nie pracują jak powinny i ulegają szybszemu zużyciu. To jest spora grupa ludzi. Oczywiscie są szczęsciarze i im latami może nic nie byc w tym względzie. 
Jest jeszcze jedna rzecz którą warto sprawdzic. Bóle spoczynkowe nóg, czy te tzw, na zmianę pogody- czy to nie są bóle naczyniowe .
07 lutego 2025 17:10 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Gdybyś się nie ruszala mogłby być o wiele gorzej- tak jest z tym co odziedziczylas. Roznie tez bywa z przyczyną zwyrodnien- jest ich kilka i to tez wplywa na mobilność. I dla ludzi którzy na to cierpią i ruch i odpowiednio dobrana fizjoterapia mogą w znacznym stopniu spowolnic zmiany, ale terapia musi byc odpowiednio wczesnie podjęta. Mozna sobie na taki stan tez latami zapracowac. Nie uzywane mięśnie sztywnieją, ścięgna też, tworzą się przykurcze, rotacje w stawach, które robią się przeciązone, nie pracują jak powinny i ulegają szybszemu zużyciu. To jest spora grupa ludzi. Oczywiscie są szczęsciarze i im latami może nic nie byc w tym względzie. 
Jest jeszcze jedna rzecz którą warto sprawdzic. Bóle spoczynkowe nóg, czy te tzw, na zmianę pogody- czy to nie są bóle naczyniowe .

A nie mówiłam ,że są tutaj mądre,nie , opiekunki ? Mówiłam ,a właściwie pisałam 
Dziekuje ,Tina,za tyle informacji. U ortopedy miałam sprawdzane nogi ,takie jakby USG,osteoporozy nie mam ,o chorobie naczyniowej też mi nic nie wiadomo. Ponprzeczytaniu Twojego posta ,pobiegłam od razu do dr Google. No żesz ty,niektóre symptomy tej choroby mam No i tera muszę sobie jeszcze kupić ruszczyk kolczasty,z niemiecka miotłę rzeźnika . Sprawdziłam po niemiecku,bo może gdzieś tutaj to dostanę . Matko ,kiedy to wszystko łykać ?.Nogi mnie nie bolą ,mam pajączki ale to też nasza rodzinna ,kobieca uroda . Ale jak dłużej siedzę ,lecę samolotem czy autem długo jadę ,to takie dziwne uczucie. Nie bolą a przeszkadzają ,nie wiadomo gdzie je wsadzić . Najchętniej bym je wtedy odpięła a po podróży na nowo przypięła  Po powrocie do domu pójdę z tym do lekarza,niech mnie gdzieś skieruje ,żeby sprawdzić i,mam nadzieję ,wykluczyć tę chorobę naczyniową . Qrcze,tak się rozpisałyśmy w całkowicie nie pasującym tematycznie topiku. Trzeba by się może gdzieś przenieść,niechby inni skorzystali z porad i doświadczeń mądrzejszych 
07 lutego 2025 19:44 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Ależ Ty jesteś zdeterminowana i zdyscyplinowana :zaskoczenie1:. Głodówka w zimne dni,to chyba nie najlepszy pomysł,organizm wychłodzisz ...

Udało się dałam radę dużo pomaga pić herbatke ciepła akurat miętową mam swoje listki
08 lutego 2025 18:29 / 2 osobom podoba się ten post
U mnie dziś mięso mielone w sosie pomidorowym  ziemniaczki salata lodowa i jogurt dla PDP,a ja makaron dyniowy,cukinia,panierowana w mące owsianej i jajku do tego pomidorki koktajlowe
08 lutego 2025 19:34 / 1 osobie podoba się ten post
Wypróbowany dziś przeze mnie przepis. Roesti jak Roesti, kazdy wie co to, ale wątróbka rewelka. Uwaga od mię - zagęszczacz do sosów wg. mnie nie potrzebny, chyba ze ktos lubi bardzo gęsty sos.
https://www.bettybossi.ch/de/rezepte/rezept/rosti-mit-leberli-10002281/