Powitajki przy kawie 77

Oj Gusiu taki to urok  starszawych :strach na wroble: lat 
 Ja też nie daje nikomu auta do prowadzenia dopóki sama mogę prowadzić. Jak już nie będę mogła to oddam w formie darowizny i po problemie  A przez używanie do jazdy cudzego auta można nabyć się kłopotów 
Jak jeździłem w opiece cudzym autem to byłam ubezpieczona .
 

Dorotee,lubię czytać Twoje posty,z każdego czuć sympatię jaką darzysz Margaretkę. Ja też lubię moją "Ingelotschien", jak Ja nazywam,chociaż często mam nerwa :oczko:

Po pierwsze żeby czuć się bezpiecznie to rodzina powinna nas dopisac do ubezpieczenia i wtedy możemy prowadzić auto . Mnie naprawdę nie zalezy na jeździe tutaj . Pojadę do domu to będę jeździć non stop. Mnie popristu wkurza fakt, ze kłamliwą agencja mówi że tutaj tylko z prawkiem . Po co tak oszukiwać nie lepiej mówić że ewentualnie będzie potrzebne ale może być bez. 

Ja ja mam nerwa to idę piechotą do Obi tzn w kierunku Obi:-) trzy przystanki.
Ja już zatraciłam dystans ,  a Margaretka to jawnie wykorzystuje:-)
 

Tutaj też jest auto do dyspozycji,nawet takie z "gwiazdą" bo pdp uważała zawsze,że "nie ma jazdy bez gwiazdy ":-). Ja od dawna nie prowadzę i pomimo namowy rodziny na wykupienie mi kilku godzin jazdy,opłacenie ubezpieczenia,nie chcę. Przy trybie życia seniorki,musiałabym pewnie od południa do wieczora robić za szofera,nie usiedziałaby w domu bo zna ,jak mówi,tyle pięknych miejsc i wiele " schöne restaurants ":lol1:. Dziękuję,powożę Ją wózkiem :-)
A że zakupy sprawiają Jej wiele radości,to zabieram Ją teraz na nie ze sobą,miło wtedy popatrzeć na dziecięcą radość w Jej oczach

A wiesz, że to bardzo dobra metoda . Też tak robiłam i po powrocie z takiej przenieśli inne myśli w głowie. Każdy sposób jest dobry, który rozładuje napięcie 
Napisz jak krem działa i jak pachnie . Pistacjami?

Straci człowiek jednak czasami cierpliwość. Emocje opadną , do Obi dlatego że zaczęłam tutaj pracę zima , trudno samemu iść do lasu wieczorem. 
Krem pistacjowy nie tylko pachnie ale i smakuje pistacjami :gotowanie: po yszny 
 

Gusiu nic na siłę 
Nie musisz ,  nie jeździsz. Miałam takie sytuacje, że żałowałam  że je mam a może bardziej, że się przyznałam :lol3:

To i chleb można posmarować :mniam:

Bez smakuje jeszcze lepiej :chaplin: jadłam pyszna roladę pistacjowy , marzenie lekko schłodzoną . 

Straci człowiek jednak czasami cierpliwość. Emocje opadną , do Obi dlatego że zaczęłam tutaj pracę zima , trudno samemu iść do lasu wieczorem. 
Krem pistacjowy nie tylko pachnie ale i smakuje pistacjami :gotowanie: po yszny 
 

Jakiej firmy ten krem? Zdradzisz? :)