Witam srodowo przy dużej czarnej.Wczoraj to miałam totalny cyrk na kółkach, padłam do łóżka z myślą -niech się dzieje wola nieba...a Ich slyszalam wchodzacych do sypialni przed dwunastą.Przed nami upalny dzień,mam już zaplanowane duszowanie Seniorów a co więcej,to zobaczę.Nie ma co się przemęczać ☕?????
Cześć! Witam w środę, dzień bez planów...
Odpowiadam na treść:
1)wzajemnie
2)wzajemnie
3)bardzo oraz itd ?
4 i 5 BOJE SIE CIEBIE ??
??Odpowiadam na treść:
1)wzajemnie
2)wzajemnie
3)bardzo oraz itd ?
4 i 5 BOJE SIE CIEBIE ??
że piłuję francuski i juz co nieco liznęłam ( stąd m.in moje wypady w kantony francuskojęzyczne, aby utrwalać ), to siem dziś z Wami wew tym języku przywitam. Wieczorem będzie tak samo, tylko, że bez kawy 
Cześć! Witam w środę, dzień bez planów...
Dzień dobry, już po kawie, na tarasie oczywiście, i punktualnie, tak jak się zapowiedział kierowca, o 5:30 podjechał bus. Z każdym kilometrem coraz bliżej do domu :radosc:
Pod Berlinem będę się musiała, niestety, przesiąść do innego busa. Wiem też, że w obu będzie komplet-8 osób razem z kierowcą ☹ . Wsiadalam jako pierwsza, póki co wygodnie mi jest ?
Przyjemnego dnia życzę :angel3:
Witam już się z Wami po szpitalnym śniadanku. Nawet był ok. Krupnik bo póki co płynna dieta. Problem z przełykaniem. Ból mniej więcej jest taki jak przy bardzo ostrej anginie. Ale kawkę prawie zimna wypilam
, krupnik zjadłam
i biszkopty maczane w kawie. 
Damessa, może jednak czym się zajmij, bo co płochliwsi pochowają się między meblami :lol1:
A za chwilę idę przed siebie...też pracaWitam serdecznie. :chaplin: Witam już się z Wami po szpitalnym śniadanku. Nawet był ok. Krupnik bo póki co płynna dieta. Problem z przełykaniem. Ból mniej więcej jest taki jak przy bardzo ostrej anginie. Ale kawkę prawie zimna wypilam:pije kawe2:, krupnik zjadłam:gotuje: i biszkopty maczane w kawie. :nerwowa kucharka:
Od poniedziałku nic nie jadłam więc głód już był. Wczoraj po narkozie wymioty mnie zmęczyły nie było czym a męczyło. Mam serki typu danio i jogurty więc sobie poradzę. Tak jest po takiej operacji. Dobrze, że głos jest . Męczy mnie śpioch i to też pewnie po narkozie. Dziś wyjmą mi dren a po jutrze pewnie szwy zdejmą. Koło soboty do domu Pani doktor mówiła. Pani doktor wycięła mi wszystko już żeby zmniejszyć ryzyko odrostów guzków. Nie jest to na 100% że tak będzie ale dla mnie było to najlepszym wyjściem.
Wam życzę spokojnego i pogodnego dnia bo tu w Pl poki co chłodno około 20 stopni tylko. :buziaki1:
Ps. Gusia szerokiej drogi do domu i super urlopu.
Teraz spokojnie dochodź do zdrówka i wracaj do domku
Witam serdecznie. :chaplin: Witam już się z Wami po szpitalnym śniadanku. Nawet był ok. Krupnik bo póki co płynna dieta. Problem z przełykaniem. Ból mniej więcej jest taki jak przy bardzo ostrej anginie. Ale kawkę prawie zimna wypilam:pije kawe2:, krupnik zjadłam:gotuje: i biszkopty maczane w kawie. :nerwowa kucharka:
Od poniedziałku nic nie jadłam więc głód już był. Wczoraj po narkozie wymioty mnie zmęczyły nie było czym a męczyło. Mam serki typu danio i jogurty więc sobie poradzę. Tak jest po takiej operacji. Dobrze, że głos jest . Męczy mnie śpioch i to też pewnie po narkozie. Dziś wyjmą mi dren a po jutrze pewnie szwy zdejmą. Koło soboty do domu Pani doktor mówiła. Pani doktor wycięła mi wszystko już żeby zmniejszyć ryzyko odrostów guzków. Nie jest to na 100% że tak będzie ale dla mnie było to najlepszym wyjściem.
Wam życzę spokojnego i pogodnego dnia bo tu w Pl poki co chłodno około 20 stopni tylko. :buziaki1:
Ps. Gusia szerokiej drogi do domu i super urlopu.
