Gusia29Hej Maluda, melduję się jako pierwsza obecna. Witam co prawda spod kołdry, ale już tylko doleżę trochę. O 5:30 pobudka na pipi, zapakowałam pedepcię z powrotem do łóżka i wróciłam do swojego. Zasnąć raczej już nie zasnę bo stres związany z pierwszą kąpielą seniorki. Żaden prysznic tylko wanna. Co prawda o 9:30 przyjdzie fajna dziewczyna z Caritasu, ale przygotowania zaplanowane już na godzinę wcześniej. Mam asystować i się uczyć, bo w następnym tygodniu już same będziemy się badować. Angażowanie w to Caritasu to,zdaniem pdp, wyrzucanie pieniędzy. Ona wie swoje a ja swoje, tzn wiem, że sama kąpać jej nie będę. Mogę asystować córce. Dobrze że już środa bo wiadomo, środa minie tydzień zginie ?
Przyjemnego, spokojnego dnia życzę :angel3:
Co za uparta kobieta nogę miała złamaną i do wanny się pcha? macie tam to krzesło na pilota do wanny ?Pewnie
nie ,kurcze sama się za to nie zabieraj .