Co dzisiaj gotujesz na obiad? 17

02 sierpnia 2021 18:17 / 5 osobom podoba się ten post
JanOp1979

Dzisiaj pomidoróweczka. Wiadomo jaka????°

Pewnie że wiadomo, jak poniedziałek, to na resztkach rosołu z niedzieli 
02 sierpnia 2021 21:38
Gusia29

Pewnie że wiadomo, jak poniedziałek, to na resztkach rosołu z niedzieli :lol1:

Zupa, zupą ale Ty Laseczka jesteś, aż się krew burzyyy!!! Z urodą w parze rozum kroczy. I czyta się i ogląda arcysympatycznie. Brak słów?
02 sierpnia 2021 22:59 / 2 osobom podoba się ten post
JanOp1979

Zupa, zupą ale Ty Laseczka jesteś, aż się krew burzyyy!!! Z urodą w parze rozum kroczy. I czyta się i ogląda arcysympatycznie. Brak słów?

Oj,Panie JanieOp, chyba topiki się panu pomyliły?
A w temacie gotowania, to z laski zupy nie zrobisz, prędzej z gwoździa , ale uważaj, bo jak ta krew się tak burzy, to może wykipieć i przez pomyłkę z krwi własnej czerniny swoim podopiecznym nagotujesz 
03 sierpnia 2021 07:00
Gusia29

Oj,Panie JanieOp, chyba topiki się panu pomyliły?:oczko:
A w temacie gotowania, to z laski zupy nie zrobisz, prędzej z gwoździa , ale uważaj, bo jak ta krew się tak burzy, to może wykipieć i przez pomyłkę z krwi własnej czerniny swoim podopiecznym nagotujesz :lol1:

By o tym, co wątek sugeruje
Znam przepis na zupę z laski.
Jest to laska wanilii.
A zupsien nazywa się "nic".
Patrz, powiadają w Psztyńcu, że "urodą kartofli nie okrasisz", inni dodają, iż "z laski zupy nie będzie".
Spajając powyższe myśli, potrzebna jest do wszystkiego para. Właśnie taka o której wspomniałem wczoraj, późnym wieczorem.
Na północy Niemiec spotkałem się z Holundersuppe z kluchami z mąki gryczanej.
Nie te smaki, nie ta estetyka i nie ta wrażliwość.
Fatalne ale zdrowe. Ale jednak nieparzysta taka.
Kuchnia moich kobiet od pokoleń, to najpierw wspaniały zapach następnie  "jedzenie oczami" by zaraz potem rozkoszować podniebienie skomponowanym smakiem lekkiej potrawy. Typowo polska, z wtrąceniami wschodu po Krym i południa po krańce Sycylii. A z niczego coś, jak najbardziej w niej gościło, stąd ten "gwóźdź"?(barszcz już dochodzi i będzie właśnie zalewajka "na gwoździu".
I znów jak bumerang powraca "sparowanie".
Jest nie_zbę_dne. Jak tlen w powietrzu.
Bo cóż nam po samym powietrzu bez tlenu? Nic.
A na dobry dzionek niech: "para buch!" ??
03 sierpnia 2021 09:13 / 4 osobom podoba się ten post
Ja dzisiaj nie mam ochoty na gotowanie, zastanawiam się nad kupieniem jakiegoś gotowca. 
03 sierpnia 2021 09:18 / 3 osobom podoba się ten post
Naleśniki z sosem z borówki amerykańskiej i z bitą śmietaną 
03 sierpnia 2021 10:27 / 1 osobie podoba się ten post
Gorac nie doskwiera, zimno jeszcze nie jest, koper mam, kminek, pomidory, cebulę, szczypior też, czosnek, bazylię, młode, sypkie kartofelki, garść boczusiu, trochę kostek zgotowanej wołowiny, młodą, dorodna lipcówkę, duży gar i kwartę tęgiego wywaru.
No byłoby coś z tego ale czegoś mi brakuje.
Ot frymuśny Polak się zrobił na uchodźstwie?????
Fanaberie się czepiają.
A szatkować, obierać i pichcić, trzymając się dobrym tajmingiem, wyzbaczonych ram ????⏳??
To jazda!!!

https://youtu.be/kpwya7R0gkM

?
03 sierpnia 2021 11:05 / 1 osobie podoba się ten post
A u nas polędwica z dorsza z patelni, ziemniaczki z rozmarynem i sałata. Niewymemłanie i swieżo. No i oczywiście dla dziadka niesmiertelny kubek zupki przed obiadem. Ma na tym punkcie kompletnego bzika :) Oczywiście nie za słona, abyśmy z babką potem nieciekawie nie wyglądały 
03 sierpnia 2021 11:06 / 3 osobom podoba się ten post
JanOp1979

Gorac nie doskwiera, zimno jeszcze nie jest, koper mam, kminek, pomidory, cebulę, szczypior też, czosnek, bazylię, młode, sypkie kartofelki, garść boczusiu, trochę kostek zgotowanej wołowiny, młodą, dorodna lipcówkę, duży gar i kwartę tęgiego wywaru.
No byłoby coś z tego ale czegoś mi brakuje.
Ot frymuśny Polak się zrobił na uchodźstwie?????
Fanaberie się czepiają.
A szatkować, obierać i pichcić, trzymając się dobrym tajmingiem, wyzbaczonych ram ????⏳??
To jazda!!!

https://youtu.be/kpwya7R0gkM

?

Latem zapachniało i wyobraziłam sobie ten wielki gar,na jeszcze większym, drewnianym stole, gdzieś na wsi, w ogrodzie, pod rozłożystą lipą czy gruszą. 
A tak przy okazji, JanOp to opiekun, czy jako kucharz, piekarz i cukiernik się zatrudniłeś?
Długo mnie tutaj nie było, ale nie kojarzę żebyś opowiadał o pracy, podopiecznych czy takie tam,o czym wszyscy tutaj piszemy. Co zajrzę, to Ty w garach mieszasz albo  piekarnika pilnujesz
Może w innym miejscu pokaż się czasami?
03 sierpnia 2021 11:29
Gusia29

Latem zapachniało i wyobraziłam sobie ten wielki gar,na jeszcze większym, drewnianym stole, gdzieś na wsi, w ogrodzie, pod rozłożystą lipą czy gruszą. 
A tak przy okazji, JanOp to opiekun, czy jako kucharz, piekarz i cukiernik się zatrudniłeś?:oczko:
Długo mnie tutaj nie było, ale nie kojarzę żebyś opowiadał o pracy, podopiecznych czy takie tam,o czym wszyscy tutaj piszemy. Co zajrzę, to Ty w garach mieszasz albo  piekarnika pilnujesz :lol1:
Może w innym miejscu pokaż się czasami?:oczko2:

"Latem zapachniało i wyobraziłam sobie ten wielki gar,na jeszcze większym, drewnianym stole, gdzieś na wsi, w ogrodzie, pod rozłożystą lipą czy gruszą"

- Marzycielka ale jeszcze, na końcu drogi za wsią,  są takie miejsca, tylko ludzie gdzieś się porozjeżdżali i u mamy coraz rzadziej goszczą ?❤'

"A tak przy okazji, JanOp to opiekun, czy jako kucharz, piekarz i cukiernik się zatrudniłeś?"

- Zwykły Haushaltshilfe z odpowiednim przygotowaniem do tej roli ???

"Długo mnie tutaj nie było, ale nie kojarzę żebyś opowiadał o pracy, podopiecznych czy takie tam,o czym wszyscy tutaj piszemy. Co zajrzę, to Ty w garach mieszasz albo  piekarnika pilnujesz"

- Nie mogą wszyscy o tym samym pisać ???

"Może w innym miejscu pokaż się czasami?"

- Już! Robi się! ??
03 sierpnia 2021 12:48 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Latem zapachniało i wyobraziłam sobie ten wielki gar,na jeszcze większym, drewnianym stole, gdzieś na wsi, w ogrodzie, pod rozłożystą lipą czy gruszą. 
A tak przy okazji, JanOp to opiekun, czy jako kucharz, piekarz i cukiernik się zatrudniłeś?:oczko:
Długo mnie tutaj nie było, ale nie kojarzę żebyś opowiadał o pracy, podopiecznych czy takie tam,o czym wszyscy tutaj piszemy. Co zajrzę, to Ty w garach mieszasz albo  piekarnika pilnujesz :lol1:
Może w innym miejscu pokaż się czasami?:oczko2:

Witaj ? Trudno z Tobą się nie zgodzić, zwłaszcza, że w poprzednim wcieleniu i w innym miejscu, nasz Jan nigdy nie wypowiadał się w temacie "opiekunkowym".
Sorry, raz tylko... Gdy byłem w Elmshorn, rok po nim na tej samej szteli ? A rzecz dotyczyła algorytmu zakładania tzw. Urinkondomu.
Radku, wstawiajmy swoje "myśli" do odpowiednich topików. Wypieki do wypieków itd itp ?
03 sierpnia 2021 21:19 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Witaj ? Trudno z Tobą się nie zgodzić, zwłaszcza, że w poprzednim wcieleniu i w innym miejscu, nasz Jan nigdy nie wypowiadał się w temacie "opiekunkowym".
Sorry, raz tylko... Gdy byłem w Elmshorn, rok po nim na tej samej szteli ? A rzecz dotyczyła algorytmu zakładania tzw. Urinkondomu.
Radku, wstawiajmy swoje "myśli" do odpowiednich topików. Wypieki do wypieków itd itp ?

No proszę, a są tacy, którzy myślą, że w internecie anonimowi pozostaną 
Niby tylko nick, niby nie wiadomo kto, a tu niespodzianka i zdemaskowanie 
Świat jest coraz mniejszy, a zasięg coraz większy 
03 sierpnia 2021 22:05 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

No proszę, a są tacy, którzy myślą, że w internecie anonimowi pozostaną :oczko:
Niby tylko nick, niby nie wiadomo kto, a tu niespodzianka i zdemaskowanie :-)
Świat jest coraz mniejszy, a zasięg coraz większy :hihi:

Dokładnie-każdy zostawia ślady -jak mawiał mój mąż, jak jeszcze pracował w budżetówce.
03 sierpnia 2021 22:18 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

No proszę, a są tacy, którzy myślą, że w internecie anonimowi pozostaną :oczko:
Niby tylko nick, niby nie wiadomo kto, a tu niespodzianka i zdemaskowanie :-)
Świat jest coraz mniejszy, a zasięg coraz większy :hihi:

Ot Szerlok Ci dopiero!?! Nieprawdaż?!?
Przedstawiłem się wchodząc tutaj ale to była jesień, przedostatnia, wyczerpująca do granic jesień ?????"
Internety nie płoną, wystarczy w szukajkę wpisać słowo-klucz. Czasem tylko coś niby znika.
Ja nie mam nic wstydliwego z przeszłości do ukrycia. Nie trapi mnie ani ściga. Pozostawionych cyberśladów zacierać nie muszę.
Nerwowo za siebie też się nie oglądam. Gdzie bym nie był. Egal.
Sumienie czyste. Prawie nieużywane ??

Także(zwrócę się tutaj do zainteresowanego)
... drogi Wieśku-Łotsonie, zostaw lepiej historię archiwom. Może komuś się ulży. Są większe problemy czy Jan to Radek, LACH, czy "innien diabeł Iwan". Inteligentni wiedzą kto zacz. Serio serio????
04 sierpnia 2021 07:14
A co sąsiad dzisiaj gotuje????
Bo woniooo, że ta juś!!!???