Powitajki przy kawie 64

09 lutego 2021 08:11 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

Dzień dobry! A wy z tym śniegiem! Tutaj mam "odgarniacza". I "wyprowadzacza" psa. Choć akurat dziś mi oznajmił, że do końca tygodnia wychodzi o 12 z pracy i wieczorem psem mam się zająć ja...

A Ciebie agencja zatrudniła do dziadka czy do psa? 
09 lutego 2021 08:12 / 6 osobom podoba się ten post
Dzień dobry 
Zima,zima,zima zła...Czy aż tak zła ? Chyba nie...Wczoraj jedynie, jak wszędzie, utrudnienia na drogach...Więc nawet auta nie wyciągałem z garażu. Dziś też piechotką przejdę się na zabiegi, daleko nie mam...Czas mija, czekam już na oferty, ale milczą wszyscy Mam jeszcze czas. 
Życzę Wam spokojnego dnia, a urlopującym się, tak jak ja, fajnych chwil na urlopie
09 lutego 2021 08:14 / 6 osobom podoba się ten post
Dzień dobry.  Za oknem  i ciągle sypie i na minusie. Dobrze, że tutaj jest mieszkanie w bloku i odgarnuac śniegu nie muszę ale po fotkach przysłanych przez sąsiada z Pl łopaty bym z rąk nie wypuszczała.  a o wyjeździe z posesji mogę pomarzyć. Zaraz śniadanko i czekamy na pflege. Spokojnego dnia dla Was . 
09 lutego 2021 08:43 / 4 osobom podoba się ten post
Tu w Szwajcarii funkcjonują wspólnoty mieszkańców , nawet jeśli każdy mieszka w osobnym domu. Plac, wyjazd do drogi, parking,chodniki odśnieżają ludzie do tego zatrudnieni. Ale raniutko wstałam, wyszłam na dwór- patrzę , że jest ślicznie i bielusieńko, to pomyslałam, że wezmę łopatę i rozdupcę ten ładny obrazek 
Na poważnie, to żadna praca dla Pferda i żeby potem w domu chaosu nie ogarniać lepiej jest wykazać nawet taką niewielką inicjatywę. Dla siebie to robimy.
W Polsce mieszkamy w domu jednorodzinnym- wprawdzie zach-pom aż tak nie zasypało, ale odśniezyc trzeba- sam się mój męczy, ale to dla zdrowotności dobre 
09 lutego 2021 08:44 / 7 osobom podoba się ten post
Witam jeszcze z domowych pieleszy. Wyjazd o ile mnie zaakceptują dopiero 1 marca na miesiąc, tak że święta spędziłabym w domku. U mnie śnieży jak na Syberii, ale dziś muszę się wynurzyć, bo mam prywatną wizytę. Wszystkim życzę miłego i spokojnego dnia. 
09 lutego 2021 09:08 / 7 osobom podoba się ten post
Dzień dobry Opiekunkowo u mnie tylko wczoraszxy śnieg . Chyba nie muszę odśnieżać .
09 lutego 2021 10:21 / 7 osobom podoba się ten post
Witaski opiekunkowo  
U mnie na Dolnym Śląsku posypalo niezle,syn tylko filmiki wysyla ile sniegu jest  i jak biedny musi pokonywac śnieg  jadac do szkoly.
A w szkole teraz maja egzaminy próbne i sie boi ze nie dojedzie na czas a ja myslami z nim krążę  i wypisuje kontroluje zeby nie zaspał i chyba mu nast razem lopate składaną  kupię  to se będzie  łodgarniał droge Takze w domu zimowo wiec az milo popracować tu bo wiem ze w ogrodku moim teraz roboty ni ma a lubie.
U nas tez popruszylo sniegiem ale odgarniac nie ma co.
No i dziś piekny dzień  boo to dzien sałaty  - dzien wyplaty   zawsze budujacy to dzien 
Do zmiany warty prawiem gotowa 
Tylko kosmetyki z lazienki bo przeciez wiecie ze ja to wszystko w torbie mam i wszystko stoi w woreczkach na baczność
A pro po jak tu przyjechalan to dziadek tylko lezal spal I leżał i tak wkolko. 
Ciesze sie bo to zmienilam i juz tak nie ma.
Nie ma spania po sniadaniu i popoludniu.
Pozwalam mu spac tylko na pausie po obiedzie nie ma ja tu organizuje.
Potem zle w w nocy spi czy zakrecony chodzi i zamulony az nie wiadomo co mowi tak niewyraźnie. 
Aktiv muss być  I widze że ma to juz zakodowane i wie co kiedy ma robic 
W roli generala czuje sie supcio 
(zostalo to z zabaw z dziecinstwa-musztry i szkolenia generalicji mej jurysdykcji )
Koniec bo namazalam jus sporo.
Resxty wam nie powiem
Milego dziona komu co trza, ja spokojnego nie chce chce akszyn
09 lutego 2021 10:23 / 5 osobom podoba się ten post
Dzień dobry w ten piękny, zimowy dzień 
Tylko -4 ,nie pada i nie  prószy, słońce świeci, śnieg się skrzy, żyć się chce. Tutaj też chyba działa jakaś wspólnota, bo codziennie  odśnieżają nawet chodnik do samych drzwi. Babcia drzemie, zupa się gotuje, warzywa na sałatkę też, niania z babcią będą miały na kolację. Dzisiaj od 13-20 wolne. Jeszcze nie wiem co będę robiła, na pewno dluuugi spacer zaliczę. 
Przyjemnego dnia życzę 
09 lutego 2021 10:41 / 5 osobom podoba się ten post
Witam wszystkich,  dziś z rańca  babcia ruszyła z córką  na kilkugodzinną  chemię,  cisza spokój. Sami z dziadkiem  zostaliśmy. Powiem Wam,  że przy tym zleceniu  to cały dzień  mam tak zapełniony  , no że  nie mam czasu ani siły pisać.  Faktem  jest,  że po 19 już  ruszam na górę , czasem włączę  sobie film  ale tak brak mi tego bycia  sama że sobą,  że za chwilę 22 i śpię.  Rodzina  ponadto  jest liczna  i często dzwonek słychać  do drzwi.  Wymiana uprzejmości,  gadki  szmatki,  wszystko mnie trochę  męczy. Babcia często jest niespokojna  coś trzeba z nią robić,  gotować,  rozmawiać,  spacerować  odpowiadać  na szereg  powtarzających  się pytań.  Dziadek  też miewa odpały,  choć  on jeszcze  na chodzie ale uparciuch  i deprecha  go łapie  często.  W pausie przeważnie  chodzimy do sklepów  oddalonych 15 min z dwoma Polkami  jeszcze.  I tak mija dzień za dniem,  oby ze spokojem  i szybko,  dużo  zdrówka!
09 lutego 2021 10:51 / 4 osobom podoba się ten post
Moja droga przez mękę... na rehabilitację
 

 
Zasypane centrum Raciborza. 
To wina Tuska.... albo Trzaskowskiego
09 lutego 2021 10:53 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

A Ciebie agencja zatrudniła do dziadka czy do psa? :bezradny:

To skomplikowane A tak na poważnie, to wyprowadzanie psa polega na otwarciu drzwi i dopilnowaniu powrotu. Tutejszy pracownik i pan od wszystkiego chodzi z nim na spacery, ale czasem baaardzo krótkie. Właściciel jak w weekendy przyjeżdża (bo pies podobno młodego) to chodzi z Herą dłużej. Ona stara, to i nie zawsze jej się chce. Moja rola to dopilnować picia i jedzenia. A jak potrzebuje ekstra wyjście, to sama daje znać. PIerwszy raz nie zrozumiałam, o co jej chodzi, taka niespokojna się kręciła. To jak z dywanu musiałam sprzątać, to, co zostawiła, to teraz już wiem Ale naprawdę porządnie próbowała dać mi znać, że ona musi wyjść!
W weekendy są obaj- i pies- i codziennym punktem programu jest poranna dyskusja na temat wieczornego menu Jak była fajna pogoda i bez pandemii, to mogłam wyruszyć gdzieś dalej, czy to rowerem, czy autobusem i pozwiedzać okolice. Nawet cały dzień. Ale teraz to nie bardzo. Zwłaszcza,  że przeważnie padało.
09 lutego 2021 11:04 / 3 osobom podoba się ten post
Marilyn

Witam wszystkich,  dziś z rańca  babcia ruszyła z córką  na kilkugodzinną  chemię,  cisza spokój. Sami z dziadkiem  zostaliśmy. Powiem Wam,  że przy tym zleceniu  to cały dzień  mam tak zapełniony  , no że  nie mam czasu ani siły pisać.  Faktem  jest,  że po 19 już  ruszam na górę , czasem włączę  sobie film  ale tak brak mi tego bycia  sama że sobą,  że za chwilę 22 i śpię.  Rodzina  ponadto  jest liczna  i często dzwonek słychać  do drzwi.  Wymiana uprzejmości,  gadki  szmatki,  wszystko mnie trochę  męczy. Babcia często jest niespokojna  coś trzeba z nią robić,  gotować,  rozmawiać,  spacerować  odpowiadać  na szereg  powtarzających  się pytań.  Dziadek  też miewa odpały,  choć  on jeszcze  na chodzie ale uparciuch  i deprecha  go łapie  często.  W pausie przeważnie  chodzimy do sklepów  oddalonych 15 min z dwoma Polkami  jeszcze.  I tak mija dzień za dniem,  oby ze spokojem  i szybko,  dużo  zdrówka!

Już teraz Ci zleci. Od jutra 4 tygodnie Ci zostało. Dwoje i to często schorowanych ludzi bardzo męczy. 
09 lutego 2021 11:09 / 2 osobom podoba się ten post
Dobre  motto życiowe 
09 lutego 2021 11:38 / 4 osobom podoba się ten post
Co my wiemy o zimie i zaspach, moje norweskie maluchy, to dopiero mają zimę . Jak poniżej-15 ,to Kalina śpi W przedszkolu w wózku na dworze, pod wiatą 
A po południu jeszcze nie mają dość zimna i śniegu 
09 lutego 2021 11:43 / 5 osobom podoba się ten post