Własnie wysłałam meila do Bundesministerium für Gesundheit. Umożliwili taki kontakt- wprawdzie zaznaczyli, że ze względu na sytuację trzeba czekać na odpowiedź, ale czasu mam dużo. Nie lubię się zdawać na ślepy los czy pogłoski-będę miała na piśmie.
Powitajki przy kawie 62
Własnie wysłałam meila do Bundesministerium für Gesundheit. Umożliwili taki kontakt- wprawdzie zaznaczyli, że ze względu na sytuację trzeba czekać na odpowiedź, ale czasu mam dużo. Nie lubię się zdawać na ślepy los czy pogłoski-będę miała na piśmie.
tina 100%
Jesteś w komfortowej sytuacji bo masz czas. U mnie aż tak fajnie nie jest. W czwartek ogłoszono obowiązek wykonania testu, w piątek agencja tego nie potwierdziła, weekend-brak możliwości wykonania testu prywatnie. Zostaje dzisiaj. A dzisiaj agencja informuje mnie o tym, o czym pisałam. Chcę wierzyć że współpracuję z poważnymi, odpowiedzialnymi ludźmi, którzy z innych poważnych ludzi głupków nie robią. Zaklinam rzeczywistość oby nie okazało się to naiwnością z mojej strony. Jeśli tak będzie, to się rozstaniemy i jeszcze wystąpię o zwrot poniesionych już kosztów podróży. I choć nie są to jakieś wielkie pieniądze, to na pewno będę o nie walczyć. Ot tak, dla zasady i pokazania, że tak całkiem naiwna nie jestem 
Gusia29
Jesteś w komfortowej sytuacji bo masz czas. U mnie aż tak fajnie nie jest. W czwartek ogłoszono obowiązek wykonania testu, w piątek agencja tego nie potwierdziła, weekend-brak możliwości wykonania testu prywatnie. Zostaje dzisiaj. A dzisiaj agencja informuje mnie o tym, o czym pisałam. Chcę wierzyć że współpracuję z poważnymi, odpowiedzialnymi ludźmi, którzy z innych poważnych ludzi głupków nie robią. Zaklinam rzeczywistość oby nie okazało się to naiwnością z mojej strony. Jeśli tak będzie, to się rozstaniemy i jeszcze wystąpię o zwrot poniesionych już kosztów podróży. I choć nie są to jakieś wielkie pieniądze, to na pewno będę o nie walczyć. Ot tak, dla zasady i pokazania, że tak całkiem naiwna nie jestem :oczko:
Uważam, że mimo, że agencje odpowiedzialne za zleceniobiorców nie są, to taka szanująca się powinna podac w meilu podstawę prawną. Przecież ( miejmy nadzieję ), że z sufitu nie wzięli tego co twierdzą. Podanie takiej wiadomosci to żadna fizyczna praca , ani żmudna biurowa. Nic wielkiego, a opiekunkę ,którą wysyłają ochronią przed zawirowaniami, które w wyniku niejasności wystąpić mogą. Przecież opiekunka też człowiek, a nie przedmiot.
tina 100%
Uważam, że mimo, że agencje odpowiedzialne za zleceniobiorców nie są, to taka szanująca się powinna podac w meilu podstawę prawną. Przecież ( miejmy nadzieję ), że z sufitu nie wzięli tego co twierdzą. Podanie takiej wiadomosci to żadna fizyczna praca , ani żmudna biurowa. Nic wielkiego, a opiekunkę ,którą wysyłają ochronią przed zawirowaniami, które w wyniku niejasności wystąpić mogą. Przecież opiekunka też człowiek, a nie przedmiot.
Nic dodać nic ująć. Zgadzam się z Tobą w 100%. Jutro co prawda o 10:20 wyjeżdżam na lotnisko,ale zdążę sie jeszcze o to upomnieć. Niech mi wyślą na maila .
Witam po stronie DE. 
Nawet nie wiem kiedy przekroczyłam granice. Żadnej kontroli. Jadę dalej tzn teraz idę spać 
a kierowca jedzie. 
Będę info dawać na bierzaco. Dobranoc. 
Nawet nie wiem kiedy przekroczyłam granice. Żadnej kontroli. Jadę dalej tzn teraz idę spać a kierowca jedzie. Będę info dawać na bierzaco. Dobranoc. Dusia1978
Witam po stronie DE. :chaplin: Nawet nie wiem kiedy przekroczyłam granice. Żadnej kontroli. Jadę dalej tzn teraz idę spać :lulu:a kierowca jedzie. :-) Będę info dawać na bierzaco. Dobranoc. :ide spac:
Dusiu, czekałam na info od Ciebie.
Spokojnej dalszej podróży.
Witam Was wszystkich i życzę przyjemnego dnia a ja szykuję się do "drogi, której nadszedł czas "
Spokojnej dalszej podróży.
Witam Was wszystkich i życzę przyjemnego dnia a ja szykuję się do "drogi, której nadszedł czas "
Dzień dobry!
Dusia- szczęśliwego dotarcia do celu, dobrej pracy. Chyba dawno nie oczekiwaliśmy aż tak niecierpliwie twojego wpisu...
Dusia- szczęśliwego dotarcia do celu, dobrej pracy. Chyba dawno nie oczekiwaliśmy aż tak niecierpliwie twojego wpisu...
Gusia29
Dusiu, czekałam na info od Ciebie.
Spokojnej dalszej podróży.
Witam Was wszystkich i życzę przyjemnego dnia a ja szykuję się do "drogi, której nadszedł czas ":angel3:
Nie mam gwarancji że tak będzie na lotnisku. Ale ja nawet nie zauważyłam kiedy przekroczyłam granice. Tylko spokojnie. 
Werska
Dzień dobry!
Dusia- szczęśliwego dotarcia do celu, dobrej pracy. Chyba dawno nie oczekiwaliśmy aż tak niecierpliwie twojego wpisu...
Dzięki. Powinno być spokojnie. Przeciez jade kolejny raz w to samo miejsce. Auto jest, wychodzę 2x w tygodniu jest, kasa dobra na jedzenie jest. Pdp nie wymagający. Może jakoś zleci te 6 tygodni. zaraz podam liczbę dni.
Auto jest, wychodzę 2x w tygodniu jest, kasa dobra na jedzenie jest. Pdp nie wymagający. Może jakoś zleci te 6 tygodni. zaraz podam liczbę dni. Dzień dobry 
spokojnego dzionka 
spokojnego dzionka Dusia a test będziesz musiała robić ?
Witam wtorkowochłodno ale ze słońcem.Czekamy na rehabilitantkę...później może troche kości rozruszam i 
.Miłego dniaGusia29
Nic dodać nic ująć. Zgadzam się z Tobą w 100%. Jutro co prawda o 10:20 wyjeżdżam na lotnisko,ale zdążę sie jeszcze o to upomnieć. Niech mi wyślą na maila .
To dobrze, bo się bardzo denerwowałam :)
Dzień dobry. Czekam na Spitex. Pedepcio póki co w dobrej formie i mam nadzieję , że dziś żadnej niespodzanki nie zrobi.
Wczoraj podczas prysznicowania znowu skumał się z epilepsją. Była praktykantka ze Spitexu i mimo , że sytuacja ją przestraszyła- nie straciła głowy. Dzielna dziewczyna.
A nam miłego dnia życzę i cóż jeszcze w epoce dezinformacji i głuchych telefonów? Dużo zdrowia i szczęścia :)
Wczoraj podczas prysznicowania znowu skumał się z epilepsją. Była praktykantka ze Spitexu i mimo , że sytuacja ją przestraszyła- nie straciła głowy. Dzielna dziewczyna.
A nam miłego dnia życzę i cóż jeszcze w epoce dezinformacji i głuchych telefonów? Dużo zdrowia i szczęścia :)