WerskaDzień dobry przy kawie!
Chciałoby się ten czas w domu rozciągnąć:-) Nie chcę myśleć o wyjeździe, na forum rzadko wchodzę. Zawitam tu w połowie sierpnia... Wczoraj miałam miły, ale wymagający dzień- były u nas dzieciaki moich kuzynek- 7 sztuk- z którymi robiłam decoupage i malowanie na kamieniach. A wieczorem do jednej z nich pojechaliśmy na grila, gdzie były dwie dziewczyny, które widuję raz na kilka lat.
Jak ten czas leci... Jak pisałam wcześniej nasi dziadkowie mieli 26 wnuków, to i rozpiętość wieku ich prawnuków jest spora- od prawie trzydziestolatkow, to prawie rocznego Adasia:-) Jakoś to mi się dziwne wydaje- jeszcze niedawno sami byliśmy mali, a teraz już się u niektórych wnuki pojawiły, albo przynajmniej dorosłe dzieci.
Pozdrawiam wszystkich pracujących i odpoczywających, miłej soboty życzę!
Werska, super są takie spotkania

Aż muszę policzyć ile wnuków mieli moi dziadkowie z obu stron. Też się trochę nazbiera pewnie .
Lato, czas urlopów, to czas na takie spotkania. W tym roku niestety mnie omijają . Dzisiaj moja rodzina spotyka się u brata na działce, będzie też mój syn z rodzinką, są akurat w Polsce, podobnie jak córka mojego brata, mieszkająca na stałe z rodziną w Niemczech. Tylko siostra ma swoje dzieci na miejscu,bo przecież Gdańsk to niecałe 2 godziny jazdy autem do Olsztyna. Cieszę się, że się wszyscy zobaczą, ale też mi smutno, że tylko na Viberze z nimi pogadam. Cóż, coś za coś. Też wydaje mi się, że tak niedawno spotykaliśmy się z naszymi, małymi dziećmi, a tu proszę, już one ze swoimi na spotkania przyjeżdżają.
Twoje wczorajsze warsztaty plastyczne na pewno sprawiły dzieciakom dużo frajdy. Fajnie mieć taką ciotkę

Przyjemności jeszcze życzę i wspaniałego urlopu