Może my z Kama z tego samego dziada, pradziada się wywodzimy :smiech3:
Dzikie też jesteśmy a i owszem, prawie tak dzięki jak dzikie wino i ciężko nas okiełznać :aniolki:
Ty juz na nowym zleceniu? :-)
Może my z Kama z tego samego dziada, pradziada się wywodzimy :smiech3:
Dzikie też jesteśmy a i owszem, prawie tak dzięki jak dzikie wino i ciężko nas okiełznać :aniolki:
Ty juz na nowym zleceniu? :-)
Romanticpsycho
Bucowate mruki nie mogą być dzikie :-)jedno wyklucza drugie .:smiech3:
Oskar żebyś Ty czasem z różą w zębach i piłą mechaniczną w lapie pół forum nie wyrżnął:smiech3:
Extra
Extra :smiech2:
Ja sam nie wiem, czy jestem dziki, czy nie:gwizdanie::niebo pieklo:
Pauzę spędziłem w domu, bo padało, drzemka dobrze mi zrobiła. Jeszcze córka nas odwiedzi na dwie godzinki. Wczoraj był wnuk dziadka skosić trawę w ogrodzie, to tylko na schodach zamienili parę słów na schodach. Nie chcą przypadkowo dziadka zarazić. I to mi się podoba. Tak poza tym kończy się spokojny, kolejny dzień tutaj. Jest fajnie. Jutro posprzątam mieszkanie, ale przeniosę to chyba na piątki.
Ja sam nie wiem, czy jestem dziki, czy nie:gwizdanie::niebo pieklo:
Pauzę spędziłem w domu, bo padało, drzemka dobrze mi zrobiła. Jeszcze córka nas odwiedzi na dwie godzinki. Wczoraj był wnuk dziadka skosić trawę w ogrodzie, to tylko na schodach zamienili parę słów na schodach. Nie chcą przypadkowo dziadka zarazić. I to mi się podoba. Tak poza tym kończy się spokojny, kolejny dzień tutaj. Jest fajnie. Jutro posprzątam mieszkanie, ale przeniosę to chyba na piątki.
Oooo mam dość podobny przód:smiech3:
Oskar żebyś Ty czasem z różą w zębach i piłą mechaniczną w lapie pół forum nie wyrżnął:smiech3:
Sorry Maluda, ale ja tu czegoś nie rozumiem...Firmy już stosują takie praktyki, że dopóki kogoś nie znajdą, to masz pozostać posłusznie w tym domu wariatów?Wszystkie sposoby i sugestie na przekonanie córki wlasciwie już wyczerpalas.
Przecież pobyt tam nie tylko urąga prawom pracownika, czy zleceniobiorcy, ale podstawowym prawom czlowieka.
Straszne.
Tak Tina,tak firmy robią,na pewno bede tutaj do przyjazdu zmienniczki,bo córka do Heimu Jej nie odda,a mądra flege powiedziała,że ona nie jest pacjentką paliatywną i nie ma takiej potrzeby.Wypowiedzenie złozyłam ze skutkiem natychmiastowym,ale ile to potrwa ??? Ich habe keine Ahnung :-(