WerskaZdarzyła mi się jedna opiekunka, która niemile zaskoczyła- oplotkowała mnie, nakłamała. i poczułam się z tym przez chwilę bardzo źle, gdzieś to w środku trzymało. I chciałam się wygadać, wyrzucić to z siebie, żeby od niemiłych uczuć się uwolnić i zostawić to za sobą.
Naturalnym miejscem do czegoś takiego wydawało mi się to forum, gdzie liczyłam na zrozumienie. I nie chodziło mi o oplotkowywanie, tylko właśnie o wyrzucenie z siebie tego, co mnie uwierało. Nie tworzyłam nowego wątku, tylko gdzieś tam parę razy wspomniałam.
Dlatego uważam, że opisywanie swoich przejść ze zmienniczkami, czy podopiecznymi, bez szczegółów pozwalających na zidentyfikowanie jest tu dopuszczalne. Po to tu jesteśmy, zeby się wygadać.
Ale tak, świat jest mały i może zdarzyć się, że spotkamy opisywanie osoby. Zwłaszcza, że wymieniamy miejscowości, gdzie jesteśmy. Ale naprawdę nie zdarza się nam rozmawiać na różne tematy ze znajomymi w miejscach publicznych? Jak spotkamy kogoś w parku, czy w autobusie to nigdy nie mówimy nic o sobie, czy wspólnych znajomych?
Jeśli mówimy prawdę, bez drastycznych i pozwalających na identyfikację szczegółów- to czemu nie?
Cytuje wpis, bo chce do niego nawiazac . Ja nawet gdy spotykam sie z opiekunka- zmienniczka czy taką po sasiedzku nie rozmawiam o innych osobach .Rozmawiamy na tematy nie zwiazane z opieka .Nigdy tez nie opisuje sytuacji w ktorych nie bylam swiadkiem naocznym .Plotek unikam jak diabel.......... .
.A opisywanie innej osoby to wlasnie PLOTY zwlaszcza gdy danej osoby nie ma wsrod nasJest tyle spraw o ktorych mozna pisac bez obaw, ze komus robi sie krzywde .Wlasnie po to jest forum, tak jak piszesz- zeby sie wygadac, pozartowac i jesli mozna to pomoc . Wlasnie po to .