Zapomniałam wczoraj mięso wyjąć z zamrażarki, to zmiana planów- będą pulpety w sosie, bo wcześniej więcej zrobiłam i teraz tylko sos. Plus ziemniaki i sałata.
Zapomniałam wczoraj mięso wyjąć z zamrażarki, to zmiana planów- będą pulpety w sosie, bo wcześniej więcej zrobiłam i teraz tylko sos. Plus ziemniaki i sałata.
Tylko ryż, czy kasza i przyprawy, czy co tam do nich dodawalaś?
Mili moi, już u mnie po obiedzie. Kolejny raz przekonałam się ,że często mniej,znaczy więcej.
Co z to za gulasz mi się ugotował !!!
Sama siebie nachwalić się nie mogę :-):-):-)
W domu czasami czytam przepisy, nawet na dania, które znam i od lat gotuję, i do gulaszu a to marchewkę, a to paprykę, świeże pomidory,pieczarki i co tam jeszcze inni sugerują nawrzucam .Owszem nawet smaczne wychodzi,ale tak jak dzisiaj, dawno nie robiłam.
Tylko cebula, czosnek,liść laurowy, ziele angielskie, trochę koncentratu pomidorowego, czerwone wino, sól, pieprz,no i oczywiście mięso.
Wyszedł wyśmienity, a nawet excelent!,jak powiedziała babcia.
Takiego to nawet jej siostra nie robiła, a ponoć kucharka z niej była nad kucharkami!
To mi się komplement trafił :-)
Teraz babcia już śpi, ja muszę bałagan po sobie w kuchni ogarnąć, później ogarnąć siebie i za 1,5 godzinki wyruszam ,no właśnie, nie wiem jeszcze gdzie .
Najprawdopodobniej do centrum,trochę po sklepach się poszwendać, gdzieś na kawę w fajnym miejscu przycupnąć,po prostu pobyć sama ze sobą, zatrzymać się tam,gdzie akurat mam ochotę ,pomilczeć ,albo ze swoimi myślami pogadać. Dlatego z premedytacją z nikim się nie umawiałam.
Czasami tak mam i bardzo to lubię.
A jak już nie będę mogła tych kilka godzin wytrzymać bez gadania, to zawsze przecież mogę smartfona,zamiast gęby, otworzyć i z Wami "porozmawiać "
Miłego popołudnia wszystkim życzę :-)
No to jak widze dziś w niemieckich familiach polski schaboszczak zagości u mnie tyżżżż:glodny: