Hej kochane,
Wyjechałam po raz pierwszy do opieki i tak się zastanawiam, czy pamiętacie swoje pierwszy wyjazdy? Ja odliczam dni do powrotu od pierwszego dnia. Jak było u was? :)
Hej kochane,
Wyjechałam po raz pierwszy do opieki i tak się zastanawiam, czy pamiętacie swoje pierwszy wyjazdy? Ja odliczam dni do powrotu od pierwszego dnia. Jak było u was? :)
Hej kochane,
Wyjechałam po raz pierwszy do opieki i tak się zastanawiam, czy pamiętacie swoje pierwszy wyjazdy? Ja odliczam dni do powrotu od pierwszego dnia. Jak było u was? :)
Hej kochane,
Wyjechałam po raz pierwszy do opieki i tak się zastanawiam, czy pamiętacie swoje pierwszy wyjazdy? Ja odliczam dni do powrotu od pierwszego dnia. Jak było u was? :)
Długo nie odliczałam bo byłam przejęta. Dni mijały bardzo szybko. Pamiętam, że miałam w głowie czarne myśli.
Najpierw bałam się, że bus się rozbije na autostradzie bo kierowca bardzo szybko jechał.
Na miejscu pierwszy raz zobaczyłam rolator. Mój niemiecki był słaby, więc wielu słów nie rozumiałam.
Rodzina nie była ze mnie zadowolona, ale nie wrócili mnie do domu. Po powrocie zrobiłam sobie przerwę i uczyłam się niemieckiego. Nie znam dobrze języka, ale znam tyle by dać sobie radę.
Kierowcy z busiarni jeżdżą jak chcą. :smiech3:
Ja pojechałam na 5 tyg.wytrzymałam mimo,że mi się też dłużyło bo nie miałam laptopa,pracy było tak sobie,oma była w porządku,gorzej z rodziną,takie wkurzająco-męcząco-rozliczające centusie,chcieli,żebym wróciła ale co to to nie:-)
Mogą rozliczać, ale na zakupy muszą dać. Nie lubię oszczędzania na jedzeniu. Opiekunka i podopieczny muszą jeść zdrowo, z tego są siły do życia i pracy.
Wyjechałam pierwszy raz w grudniu ubiegłego roku język kulawy , jakieś tam podstawy były , żona pdp urodzona w Polsce , dla mnie był jej mąż . Niestety oszczędzała na jedzeniu nie pozwalala robić zakupów , wydawała raptem 60 euro na 2 tyg , gotowała tłusto i ciężko .. ciągle byłam ta zła , okazało się że przeszkadzał jej mój wiek okazałam się za młoda a ona fanka opiekunek 50+ byłam dwa razy nigdy więcej . Teraz mam spokojne miejsce został mi jeszcze tydzień , z rodziną i koordynatorka ustalone mamy kolejne dwa przyjazdy . Pracy nie mam dużo ..
A ogólnie pierwszy totalnie pierwszy wyjazd do opieki miałam w Anglii w sierpniu 2016 polska babcia mieszkająca z córką w małym mieście . Ale straszna demencja agresywna , noce nie przespane , pierwsze dwa wyjazdy po 3 miesiące ale wracałam bez życia , problemy ze spaniem .. potem tylko miesiąc i zrezygnowałam , babcia szalala dniami i nocami a córka sprowadzała chłopa i sex do rana aż ściany chodziły ...