!!!!!!!l
Walidacja gerontologiczna
!!!!!!!l
dorotee
Dorotko a czemu tyle wykrzykników ?
Konwalia08
Dorotko a czemu tyle wykrzykników ?:-)
Bo to ważne!!!!!
dorotee
Bo to ważne!!!!!
Konwalia08
:tak:
A jak Ty się w tym topiku znalazłaś?
Czyżbyś kliknęła ,tak jak ja ,bo sie wyswietlil w ostatnich dniach ?
Dorotka nasza wykrzykników nastawiała prawie tyle, co kawy porannej ,tylko nie wiem czego dotyczą Czyżby tych postów sprzed roku?
A temat rzeczywiście ważny i ciekawy, tyle że osoba, która zaczęła wątek, miała rację, że pewnie umrze on śmiercią naturalną. Cóż, keine Aktion, żadnych sensacji, same naprawdę przydatne informacje i spostrzeżenia, no zwyczajna nuda, po co tam zaglądać i się rozpisywać
Szkoda, że chętniej wolimy pisać o pierdolach, niż wymieniać się doświadczeniami.
Czyżbyś kliknęła ,tak jak ja ,bo sie wyswietlil w ostatnich dniach ?
Dorotka nasza wykrzykników nastawiała prawie tyle, co kawy porannej ,tylko nie wiem czego dotyczą
Czyżby tych postów sprzed roku? A temat rzeczywiście ważny i ciekawy, tyle że osoba, która zaczęła wątek, miała rację, że pewnie umrze on śmiercią naturalną. Cóż, keine Aktion, żadnych sensacji, same naprawdę przydatne informacje i spostrzeżenia, no zwyczajna nuda, po co tam zaglądać i się rozpisywać
Szkoda, że chętniej wolimy pisać o pierdolach, niż wymieniać się doświadczeniami. Gusia29
A jak Ty się w tym topiku znalazłaś?
Czyżbyś kliknęła ,tak jak ja ,bo sie wyswietlil w ostatnich dniach ?
Dorotka nasza wykrzykników nastawiała prawie tyle, co kawy porannej ,tylko nie wiem czego dotyczą :-) Czyżby tych postów sprzed roku?
A temat rzeczywiście ważny i ciekawy, tyle że osoba, która zaczęła wątek, miała rację, że pewnie umrze on śmiercią naturalną. Cóż, keine Aktion, żadnych sensacji, same naprawdę przydatne informacje i spostrzeżenia, no zwyczajna nuda, po co tam zaglądać i się rozpisywać :-( Szkoda, że chętniej wolimy pisać o pierdolach, niż wymieniać się doświadczeniami.
Dorotka topik wygrzebała bardzo ciekawy 
oj oj chwileczkę Gusiku 
pewnie, że w wielu topikach znajdują się bardzo cenne informacje i dobrze jest poczytać zawsze to wiedza, ale powygłupiać się w ramach relaksu też trzeba- przy kawie, nie samą mądrością i powagą człowiek żyje .Poza tym( przynajmniej ja tak mam) człowiek inaczej czyta forum (oczywiście jak już czyta )w domciu na luziku a inaczej jak się jest na wyjeździe.U mnie jednym ze sposobów rozładowania napięcia ,zrelaksowania się tu w pracy jest właśnie takie luźne popisanie, trochę mnie znasz i wiesz jaka moja natura.
oj oj chwileczkę Gusiku pewnie, że w wielu topikach znajdują się bardzo cenne informacje i dobrze jest poczytać zawsze to wiedza, ale powygłupiać się w ramach relaksu też trzeba- przy kawie, nie samą mądrością i powagą człowiek żyje .Poza tym( przynajmniej ja tak mam) człowiek inaczej czyta forum (oczywiście jak już czyta )w domciu na luziku a inaczej jak się jest na wyjeździe.U mnie jednym ze sposobów rozładowania napięcia ,zrelaksowania się tu w pracy jest właśnie takie luźne popisanie, trochę mnie znasz i wiesz jaka moja natura. Konwalia08
Dorotka topik wygrzebała bardzo ciekawy :oklaski1:oj oj chwileczkę Gusiku :nie wolno:pewnie, że w wielu topikach znajdują się bardzo cenne informacje i dobrze jest poczytać zawsze to wiedza, ale powygłupiać się w ramach relaksu też trzeba- przy kawie, nie samą mądrością i powagą człowiek żyje .Poza tym( przynajmniej ja tak mam) człowiek inaczej czyta forum (oczywiście jak już czyta )w domciu na luziku a inaczej jak się jest na wyjeździe.U mnie jednym ze sposobów rozładowania napięcia ,zrelaksowania się tu w pracy jest właśnie takie luźne popisanie, trochę mnie znasz i wiesz jaka moja natura.:tak:
Wiem Ty mnie też, więc wiesz, że i ja o pierdołach pogadać i popisać lubię
Chyba po wczorajszej lekturze Dzienników, taka jakaś dzisiaj jestem
że chwilami sama siebie nie poznaję .
Swoją drogą, tyle tych topikow, że i poruszać się coraz trudniej
Ty mnie też, więc wiesz, że i ja o pierdołach pogadać i popisać lubię Chyba po wczorajszej lekturze Dzienników, taka jakaś dzisiaj jestem
że chwilami sama siebie nie poznaję .
Swoją drogą, tyle tych topikow, że i poruszać się coraz trudniej
A szczerze mówiąc nie wiedziałam, że taki topik w ogóle u nas jest i na pewno wiele innych wartych uwagi, ale nie na zbyt dużo czasu żeby szukać i czytać,ja często pisze jak mam chwilkę a wieczrem to jestem zmęczona i tylko wyrko widzę (starość).
Gusia29
A jak Ty się w tym topiku znalazłaś?
Czyżbyś kliknęła ,tak jak ja ,bo sie wyswietlil w ostatnich dniach ?
Dorotka nasza wykrzykników nastawiała prawie tyle, co kawy porannej ,tylko nie wiem czego dotyczą :-) Czyżby tych postów sprzed roku?
A temat rzeczywiście ważny i ciekawy, tyle że osoba, która zaczęła wątek, miała rację, że pewnie umrze on śmiercią naturalną. Cóż, keine Aktion, żadnych sensacji, same naprawdę przydatne informacje i spostrzeżenia, no zwyczajna nuda, po co tam zaglądać i się rozpisywać :-( Szkoda, że chętniej wolimy pisać o pierdolach, niż wymieniać się doświadczeniami.
Topik jest zcowych starych dobrych złych czasów! Obszerność tematów , pierdole k tez eż było sporo
Gusia29
Wiem :-) Ty mnie też, więc wiesz, że i ja o pierdołach pogadać i popisać lubię :-)
Chyba po wczorajszej lekturze Dzienników, taka jakaś dzisiaj jestem
że chwilami sama siebie nie poznaję .
Swoją drogą, tyle tych topikow, że i poruszać się coraz trudniej
Bycie z pdp.przez kilka tygodni a niektórzy kilka miesięcy zawsze w jakiś sposób na nas wpływa i nie ma bata .Ja ciągnę do domu bo muszę podładować baterie i wrócić do ludzi, którzy są zbliżeni do mnie wiekiem albo i młodsi, ponieważ przy seniorach jak ja to mówię szybko mi się głowa zestarzeje .Oni mają inny świat a ja swojego nie oddam Ja staram się wnosić pozytywną energią ale oni niekoniecznie rewanżują się tym samym .Dlatego korzystam z tzw.odskoczni od codzienności(nie mam tu na myśli nałogów)no chyba że forum to nałógCieszę się, że mam takie usposobienie a nie inne, ale to nie jest tak, że ja nie mam złego dnia czy dołka .I popłakusiam też sobie.
Ja staram się wnosić pozytywną energią ale oni niekoniecznie rewanżują się tym samym .Dlatego korzystam z tzw.odskoczni od codzienności(nie mam tu na myśli nałogów)no chyba że forum to nałógCieszę się, że mam takie usposobienie a nie inne, ale to nie jest tak, że ja nie mam złego dnia czy dołka .I popłakusiam też sobie. 
Gusia29
A jak Ty się w tym topiku znalazłaś?
Czyżbyś kliknęła ,tak jak ja ,bo sie wyswietlil w ostatnich dniach ?
Dorotka nasza wykrzykników nastawiała prawie tyle, co kawy porannej ,tylko nie wiem czego dotyczą :-) Czyżby tych postów sprzed roku?
A temat rzeczywiście ważny i ciekawy, tyle że osoba, która zaczęła wątek, miała rację, że pewnie umrze on śmiercią naturalną. Cóż, keine Aktion, żadnych sensacji, same naprawdę przydatne informacje i spostrzeżenia, no zwyczajna nuda, po co tam zaglądać i się rozpisywać :-( Szkoda, że chętniej wolimy pisać o pierdolach, niż wymieniać się doświadczeniami.
Dlatego cenie to forum, bo wczytujac sie, zdobywa sie,bardzow wiele cennych wiadomosci.
Bylo (pozostalo jeszcze kilka)opiekunek z imponujaca wiedza,tak przydatna w naszej pracy.
Żarty i wyglupy sa odskocznia od beznadzieji codziennosci.
Bylo (pozostalo jeszcze kilka)opiekunek z imponujaca wiedza,tak przydatna w naszej pracy.
Żarty i wyglupy sa odskocznia od beznadzieji codziennosci.
Warto odnowić temat.n
dorotee
Warto odnowić temat.n
Dorotko, ciekawy temat i jjestem ZA !! Chętnie podzielę się swoimi przemyśleniami w tym temacie, ale jestem też bardzo ciekawa Waszych doswiadczeń 
Stosowałam metodę walidacji w pracy z osobami z demencją, i mogę potwierdzić, że pomaga to budować mosty zrozumienia i redukować stres u Pp.. Jakis czas temu mialam podopieczna, która często była przekonana, że musi uciekać z domu, aby uratować swojje zwierzeta przed urojonym pożarem. Zamiast próbować ją przekonać, że to nierealne, po prostu zapewnialam że zwierzęta są już bezpieczne, co ją bardzo uspokajało
A jakie inne technki stosujecie w pracy z pacjentami z demencja? Czy macie jakieś sprawdzone sposoby ktore pomagają Wam w codziennej opiece i komunikacji z Pp? Chętnie przygarnę Wasze porady!!
Stosowałam metodę walidacji w pracy z osobami z demencją, i mogę potwierdzić, że pomaga to budować mosty zrozumienia i redukować stres u Pp.. Jakis czas temu mialam podopieczna, która często była przekonana, że musi uciekać z domu, aby uratować swojje zwierzeta przed urojonym pożarem. Zamiast próbować ją przekonać, że to nierealne, po prostu zapewnialam że zwierzęta są już bezpieczne, co ją bardzo uspokajało
A jakie inne technki stosujecie w pracy z pacjentami z demencja? Czy macie jakieś sprawdzone sposoby ktore pomagają Wam w codziennej opiece i komunikacji z Pp? Chętnie przygarnę Wasze porady!!
Terapia biografią jeszcze jest przydatna