Dowcipy i anegdoty 6

Żyj chwilą 

Trzaskający mróz , wiecżór , mloda dziewczyna wybiera się gdzieś do wyjścia. Przyglada się temu jej babcia i mówi...
-Wioluś, dlaczego pod spodnie nie ubrałaś rajstop? Zimno dziś na dworze i odmrozisz sobie sens życia...

Wcale mnie nie śmieszy ten mem... To jest przykre. 

Stalin rozpoczął przemówienie. Nagle w absolutnej ciszy rozlega się kichnięcie. - Kto kichnął? – pyta Stalin. Milczenie. - Kto kichnął – pyta raz jeszcze. Znów nikt nie odpowiada. - Towarzyszu Beria. Wyprowadzić jedenasty rząd i rozstrzelać – mówi Stalin, a po chwili słychać dźwięk karabinów. Stalin wraca do przemówienia, jednak znowu przerywa mu czyjeś kichnięcie. - Kto kichnął? - pyta Stalin po raz kolejny, lecz znowu nikt nie chce się przyznać. Stalin każe wyprowadzić cały szesnasty rząd. Z zewnątrz dobiega kanonada wystrzałów. Dżugaszwili wraca do przemowy, jednak po raz trzeci słychać kichnięcie. - Kto kichnął? - pyta wyraźnie zdenerwowany Stalin. - To ja kichnąłem – odpowiada blady staruszek, jąkając się ze strachu. - Na zdrowie, towarzyszu – odpowiada serdecznie Stalin.

A dzisiaj jeszcze blue monday - najbardziej depresyjny dzień w roku. Niech szybko minie :) 

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Przy lipnych składkach deprechy można się nabawić nie tylko w poniedziałek.
Chyba, że w Laxo jest inaczej....

Akurat wczorajszy poniedziałek okazał się dla mnie pozytywny. A o tym poniedziałku tylko tak dodałam. A na robotę w laxo nie narzekam, także z tego powodu depresja nigdy mnie nie łapię. Pozdrawiam :) 

No własnie dlatego się pytałam o składki w Laxo... z powodu radości i determinacji twej...
No i pozdrawiam- oczywiście :)