Styknie...jak u babci na imieninach :hihi:
Styknie...jak u babci na imieninach :hihi:
No niby kierunek znam - WEST,
już ostatnio miesiąć temu z Taką jedną pojechałem.
to licznik dwa i pół tysiąca kilometrów mi nabił :)
Spoko, na dwa miesiące wystarczy :)
Teresa jest w domu,i na grzyby nie może iść,bo chora.
Matko Bosko Czynstochowsko, w ankoholizm popadniesz :smiech3:
No to Ty będziesz jajówkę, a ja koniaczka. O.k.??
Albo Gin z Tonikiem. A masz lód??
Sorry...pomyłeczka . Myślałam , że tutaj gotują ....a tu niestety same gazery .
" Ten co ma guza nie wygląda na łobuza...
To jest postać bardzo szczera ....on wygląda na gazera ..."
a zaraz!!! czy mówimy o wymianie rydzy na śliwki też w szkle ? :):):)