13 kwietnia 2017 22:07 / 9 osobom podoba się ten post
bietaMimo , że w umowie mam sprzątanie , to jednak rodzina u której obecnie pracuję wyszła sama z propozycją , że za sprzątanie
mieszkania będą mi płacić ( bez żadnych strychów, piwnic i bez mycia okien). Tradycyjnie tzn. odkurzanie , starcie kurzy ,
mycie podłóg. Sprzątam raz w tygodniu i w żółwim tempie :-) zajmuje mi to 3 godz. Stawkę wynegocjowałam całkiem przyzwoitą
tj. 13 euro za godzinę.
Tak trzeba własnie robić,mnie tego nauczyła kolezanka,jak byłam na pierwszej szteli. Powiedziała do mnie tak: porozkładaj na pietrzach odkurzacz,wiadra,mopy,srodki czystości,scierki szczotki,tak żeby każdy widzaił że sprzątasz,potem przeleć wszystko raz-dwa,posprzataj rzeczy pod koniec i zobaczysz jak będą cię chwalić. Mała rację,tak robiłam i było zawsze ach i och..