Usuwam swojego niepotrzebnego tu posta to od razu ten topik ginie z pierwszej strony... :-(
Usuwam swojego niepotrzebnego tu posta to od razu ten topik ginie z pierwszej strony... :-(
Nie jest to dziwne, przecież słaba płeć to i depresja dopada. My walczymy na wojnach, kobiety ogarniają domostwo i czekają na dzielnych mężów. Teraz to miłe panie wyjeżdżają za chlebem a mężczyźni w domowych pieleszach. Wszystko się poodwracało przez ten wasz feminizm. Myślicie, że udźwigniecie naszą częśc zadań a to ma swoje konsekwencje miłe panie. My panowie mamy dystans i rezerwę, męskie hormony i nas najmniej dotykają tego typu problemy. Fizjologii nie zmienimy, aczkolwiek są kobiety, które mają stalowy kręgosłup i charakter. Zrównoważone psychicznie, nieirytujące się bez huśtawek nastroju. Jak tu przyszedłem mogłem doświadczyć tego, że opiekunki są depresyjne. Wylewają frustr na innych, mają pretensje, że nie wiem jakie ubrania zabrać do pracy. Miłe panie a lepiej grzecznie napisać bez irytu i prześmiewczości. Bardzo źle to wygląda, domy stawiacie, kupujecie a zdrowie poszarpane, taka to specyfika pracy. Wychodzi z tego, że powinni zatrudniać więcej opiekunów, my wytrzymalsi jak za czasów polowań i wojen. Uszanowanie.
Nie jest to dziwne, przecież słaba płeć to i depresja dopada. My walczymy na wojnach, kobiety ogarniają domostwo i czekają na dzielnych mężów. Teraz to miłe panie wyjeżdżają za chlebem a mężczyźni w domowych pieleszach. Wszystko się poodwracało przez ten wasz feminizm. Myślicie, że udźwigniecie naszą częśc zadań a to ma swoje konsekwencje miłe panie. My panowie mamy dystans i rezerwę, męskie hormony i nas najmniej dotykają tego typu problemy. Fizjologii nie zmienimy, aczkolwiek są kobiety, które mają stalowy kręgosłup i charakter. Zrównoważone psychicznie, nieirytujące się bez huśtawek nastroju. Jak tu przyszedłem mogłem doświadczyć tego, że opiekunki są depresyjne. Wylewają frustr na innych, mają pretensje, że nie wiem jakie ubrania zabrać do pracy. Miłe panie a lepiej grzecznie napisać bez irytu i prześmiewczości. Bardzo źle to wygląda, domy stawiacie, kupujecie a zdrowie poszarpane, taka to specyfika pracy. Wychodzi z tego, że powinni zatrudniać więcej opiekunów, my wytrzymalsi jak za czasów polowań i wojen. Uszanowanie.
Też prawda. Na szczęście ja z feminizmem nie utożsamiam się. wolę tradycyjny podział ról. Tak jest zdrowiej i wygodniej;)
Ukłony ślę, takich kobiet oby najwięcej, jako mężczyzna ubolewam, że ta kobiecoś tak rzadka w tych czasach. Ze wszystkim chcą nas wyręczyać w obawie, że my gorsi. Później lamenty, depresje i my w roli nieudaczników. Tak nie musiało być.
Nie jest to dziwne, przecież słaba płeć to i depresja dopada. My walczymy na wojnach, kobiety ogarniają domostwo i czekają na dzielnych mężów. Teraz to miłe panie wyjeżdżają za chlebem a mężczyźni w domowych pieleszach. Wszystko się poodwracało przez ten wasz feminizm. Myślicie, że udźwigniecie naszą częśc zadań a to ma swoje konsekwencje miłe panie. My panowie mamy dystans i rezerwę, męskie hormony i nas najmniej dotykają tego typu problemy. Fizjologii nie zmienimy, aczkolwiek są kobiety, które mają stalowy kręgosłup i charakter. Zrównoważone psychicznie, nieirytujące się bez huśtawek nastroju. Jak tu przyszedłem mogłem doświadczyć tego, że opiekunki są depresyjne. Wylewają frustr na innych, mają pretensje, że nie wiem jakie ubrania zabrać do pracy. Miłe panie a lepiej grzecznie napisać bez irytu i prześmiewczości. Bardzo źle to wygląda, domy stawiacie, kupujecie a zdrowie poszarpane, taka to specyfika pracy. Wychodzi z tego, że powinni zatrudniać więcej opiekunów, my wytrzymalsi jak za czasów polowań i wojen. Uszanowanie.
Ukłony ślę, takich kobiet oby najwięcej, jako mężczyzna ubolewam, że ta kobiecoś tak rzadka w tych czasach. Ze wszystkim chcą nas wyręczyać w obawie, że my gorsi. Później lamenty, depresje i my w roli nieudaczników. Tak nie musiało być.
To nie tak, wedlug mnie. Depresja dopada osobniki wrazliwe, niezaleznie od plci.
Moze niewielu mezczyzn pracuje w opiece, ale emigracja zarobkowa ich tez dotyczy.. Co oni robia najczesciej po pracy? Pija.Czy to jest demonstracja sily charakteru?
W ubieglym roku wracalam z pracy i bus mial zabrac 4 osoby z hotelu , gdzie zakwaterowani byli mezczyzni pracujacy przy szparagach. Ochlodzilo sie, pracy chwilowo nie mieli, chcieli zjechac, ale nie byli w stanie. Kierowca busa poszedl do hotelu, wrocil i odjechal nie zabierajac nikogo.
Sadze, ze rozlaka jednakowo wplywa na kazda ze stron. To tak, jakby prowadzic oddzielne zycie. To zawsze bedzie zle wplywac na rodzine.
Miłe panie pozwolą, wyjaśnię bowiem warto. Nas rozłąka nie osłabia a was owszem. My potrafimy być silni, wy w większości słaba płeć potrzebująca bliskości, mylę się? Miałem w życiu tyle kobiet, chyba wiem co piszę. Jak jechałem na kawalerski do Holandii bo moja niunia ryk, że mnie 3 dni nie było i ciągle smsy. Faktycznie praca dla kobiet ale wyjazdy i rozłąka już nie, wszak my przodujemy, aczkolwiek są silne co ogarnią rozłąkę. Mężczyźni piją z nudów boście im wszystkie zajęcia zabierały, czujemy się niepotrzebni, potrzebni tylko do usłużenia ramienia do wypłakania? Feminizm nie służy podziałowi ról.
Wiesz co, zaczyna mi adrenalina skakać, idę sobie.
Pijecie z nudów, pijcie dalej i miejcie wysokie zdanie o sobie.
Bawcie się dobrze!
To nie tak, wedlug mnie. Depresja dopada osobniki wrazliwe, niezaleznie od plci.
Moze niewielu mezczyzn pracuje w opiece, ale emigracja zarobkowa ich tez dotyczy.. Co oni robia najczesciej po pracy? Pija.Czy to jest demonstracja sily charakteru?
W ubieglym roku wracalam z pracy i bus mial zabrac 4 osoby z hotelu , gdzie zakwaterowani byli mezczyzni pracujacy przy szparagach. Ochlodzilo sie, pracy chwilowo nie mieli, chcieli zjechac, ale nie byli w stanie. Kierowca busa poszedl do hotelu, wrocil i odjechal nie zabierajac nikogo.
Sadze, ze rozlaka jednakowo wplywa na kazda ze stron. To tak, jakby prowadzic oddzielne zycie. To zawsze bedzie zle wplywac na rodzine.
Miłe panie pozwolą, wyjaśnię bowiem warto. Nas rozłąka nie osłabia a was owszem. My potrafimy być silni, wy w większości słaba płeć potrzebująca bliskości, mylę się? Miałem w życiu tyle kobiet, chyba wiem co piszę. Jak jechałem na kawalerski do Holandii bo moja niunia ryk, że mnie 3 dni nie było i ciągle smsy. Faktycznie praca dla kobiet ale wyjazdy i rozłąka już nie, wszak my przodujemy, aczkolwiek są silne co ogarnią rozłąkę. Mężczyźni piją z nudów boście im wszystkie zajęcia zabierały, czujemy się niepotrzebni, potrzebni tylko do usłużenia ramienia do wypłakania? Feminizm nie służy podziałowi ról.
Wiesz co, zaczyna mi adrenalina skakać, idę sobie.
Pijecie z nudów, pijcie dalej i miejcie wysokie zdanie o sobie.
Bawcie się dobrze!