O Ty zarazo, wszystko zauważysz. :buziaki:
Dobra, do później, jadę na lotnisko.

O Ty zarazo, wszystko zauważysz. :buziaki:
Dobra, do później, jadę na lotnisko.
Pochwalę się , wyszłam zawołać Mopla, bo gadzina jeszcze z nocnego patrolu nie wróciła i znalazłam 10 podgrzybków w ogrodzie, 4 jeszcze zostawiam niech podrosną. Ha, jeszcze żeby tak znależć ze sto euro to mogłabym zrobić sobie wolne i poszukać grzybów w lesie ,ale i tak gęba mi się cieszy.
U mnie przy schodach znalazlam podgrzybka. Ale pdp nie pozwoliła mi go wziąć do domu i usmażyć. Bala się , że się otruję.
W takim razie zakupiłam boczniaki bo mam smaka coś grzybowego przekasić :-)
To jest maślak jak się patrzy :-)
Też mi się tak wydaje ...Niech Meryjka łebek pokaże. Tego grzybka ...
Basiuni się dobrze wydaje,zęby " zjadłam" na grzybach ....no nie tak jak forumowiczka Malagi (?) wiem,co mówię :-)
Basiuni się dobrze wydaje,zęby " zjadłam" na grzybach ....no nie tak jak forumowiczka Malagi (?) wiem,co mówię :-)
Też grzybiara jestem ...Na ostatnich urlopach miałam pecha , bo wtedy kiedy w Pl bywałam susze były i grzybów niet . Mam nadzieję , że w tym roku trafię na " grzybną pogodę " . Mam swoje miejsca ...dzieciątka wywiozą mnie w lasy , potem odbiorą ..Mogę łazić po lesie wiele godzin i nie czuje zmęczenia ...dopiero w domu ....Za jedzeniem grzybów nie przepadam ...ale zbierać ...później obierać ...przegladać jeszcze raz ....suszyć ..przekładać ...ta robota zawsze należała do mnie , nikogo nie dopuściłam .
A ja nie lubię zbierać, nie mówiąc już o czyszczeniu......uwielbiam natomiast jeść i zapach grzybów w domu jak się suszą.....
Popatrz co to ludzie potrafia lubić... :lol2: Jeszcze zbierać rozumię, ale to czyszczenie :brak wiary: A moja córuś ma dokladnie jak Niepowtarzalna... i tez tego nie je... tak dla ludzi w słoiczki i na sznureczki... :lol2:
To ja się chcę z Twoją córuś zaprzyjaźnić :-) O te sznureczki mi chodzi :lol2:
Popatrz co to ludzie potrafia lubić... :lol2: Jeszcze zbierać rozumię, ale to czyszczenie :brak wiary: A moja córuś ma dokladnie jak Niepowtarzalna... i tez tego nie je... tak dla ludzi w słoiczki i na sznureczki... :lol2:
Też grzybiara jestem ...Na ostatnich urlopach miałam pecha , bo wtedy kiedy w Pl bywałam susze były i grzybów niet . Mam nadzieję , że w tym roku trafię na " grzybną pogodę " . Mam swoje miejsca ...dzieciątka wywiozą mnie w lasy , potem odbiorą ..Mogę łazić po lesie wiele godzin i nie czuje zmęczenia ...dopiero w domu ....Za jedzeniem grzybów nie przepadam ...ale zbierać ...później obierać ...przegladać jeszcze raz ....suszyć ..przekładać ...ta robota zawsze należała do mnie , nikogo nie dopuściłam .