No właśnie, tak samo o tym pomyslałam. Może lepiej zacząć od intensywnego kursu językowego w Polsce, a przynajmniej od konwersacji.
No właśnie, tak samo o tym pomyslałam. Może lepiej zacząć od intensywnego kursu językowego w Polsce, a przynajmniej od konwersacji.
Kolega najpierw zrobi kurs w Pl, a potem kurs zawodowy w De. Tak to zrozumiałam :).
Uczę się słówek bo gramatykę znam. Ciężko znaleźć w Polsce intensywne kursy bo są organizowane tylko latem. Wolałbym kurs w Niemczech bo oprócz tego że masz 5 godzin dziennie niemieckiego to jeszcze po kursie tez jestes zmuszona rozmawiac w tym języku.
Uczę się słówek bo gramatykę znam. Ciężko znaleźć w Polsce intensywne kursy bo są organizowane tylko latem. Wolałbym kurs w Niemczech bo oprócz tego że masz 5 godzin dziennie niemieckiego to jeszcze po kursie tez jestes zmuszona rozmawiac w tym języku.
Jak chcesz, to mogę polecić Ci kurs na którym byłam przed pierwszym wyjazdem do Niemiec. Nie jestem pewna, ale w zimę też chyba organizują.
Języka uczyłam się w szkole, ale po tylu latach bez kontaktu praktycznie żadnego, dużo zapomniałam. Ten kurs bardzo mi pomógł.
Mam w profilu adres. Napisz, to wyślę link, bo tu nie wiem czy mogę...
Eluś , coś mi się widzi , że to odwrotnie może być .....kolega wyśle linka Tobie :lol3: