02 listopada 2016 18:21 / 2 osobom podoba się ten post
Witam Wszystkich serdecznie Od jakiegoś czasu śledzę wpisy na forum, teraz postanowiłem się zarejestrować, potrzebuje rady.Młody to ja nie jestem bo blisko pięćdziesiątki ale z pewnych względów musze zmienić swoje życie czy na lepsze to się okaże. Chciałbym zając sie opieką nad osobami starszymi w Niemczech. Z uwagi na to że nie mam dużego ciśnienia na szybki wyjazd postanowiłem tą moją "karierę" jakoś zaplanować. Po pierwsze język niemiecki, który obecnie jest na poziomie A2, jak dla mnie to zbyt słabo, myslę, że nie czułbym sie dobrze wyjezdżająć do pracy niemogąc zrozumieć co do mnie mówią. Gramatyka to małe piwo, znam dobrze (4 lata niemieckiego w ogólniaku z naciskiem tylko na gramatykę) ale słownictwo bardzo ograniczone. Oczywiście od roku ucze się słówek ale mam niestety duże opory z mówieniem. Planuję w przyszłym roku wyjazd do Niemiec na 4 miesiące na intensywny kurs języka (25 godzin tygodniowo), chciałbym osiągnąc minimum poziom B1 lub B2, jest to podobno mozliwe. Po drugie: kurs Pflegerhelfer w Berlinie. Kontaktowałem się już z firmami które takie kursy organizują i nie ma przeciwwskazań żeby uczestniczyc w kursie (który jest płatny) mając miejsce zamieszkania w Polsce. Kurs trwa 10 tygodni, kończy sie egzaminem, w ramach kursu 160 godzin praktyki w Heimie. Wymagają języka na poziomie B1. No cóż zastanawiam się co później. Na poczatek chciałbym jechać do opieki przez polską agencję, chcociaż myślę tez o wyjeździe na stałe do Niemiec i pracą w Heimie ewentualnie w domach prywatnych ale przez niemieckie firmy, bo z tego co przeczytłem na forum jest taka mozliwośc i wówczas praca 2 tygodnie na 2 tygodnie, co by mi najbardziej odpowiadało Czy mając zrobiony w Niemczech kurs Pflegerhelfer można liczyć na lepsze zarobki i łatwiejsze znalezienie pracy w agencjach ? Co myślicie o takim planie ? Uprzedzając pytanie od razu zaznaczam że mam doświadczenie w opiece bowiem od 5 lat opiekuję się moją mamą która jest po udarze mózgu i mam amputowaną nogę, więc kąpanie, zmiana pampersów, gotowanie itd nie jest mi obce.Czasami czytając Wasze posty byłem przerażony a czasami rozbawiony, zastanawiam się czy dam radę. Uf ale się rozpisałem :) Jeszcze raz pozdrawiam wszystkie Forumowiczki i Forumowiczów i czekam na rady.