Podobno spagetti,jak dożyję do obiadu to zjem.
Podobno spagetti,jak dożyję do obiadu to zjem.
O widzisz:)Muszę sobie kurę "u chłopa" zamówić:):)Jak wrócę rosołek musi być:)
Placki ziemniaczane z wiaderka. Jakaś surówka.
Podobno spagetti,jak dożyję do obiadu to zjem.
Z jakiego wiaderka?Czasami córka Pdp smażyła placki z Kloseteig ,ale to było z torebki foliowej.W wiaderku nie znam .
Muszę na jutro zupę ugotować ,bo w środę nie ma czasu na gotowanie.Ale to chyba upichcę po południu .Dzisiaj śledż z pelkartofel.
W wiaderku jak u nas ser mielony.....Kupuje w edece lub penny. Tylko jajko dodaje i pieprzu trochę i fertig. W torebkach też są ale ja kupuję w wiaderku......:-)
Edeki i Penny u mnie niet.Z ciekawości w Kauflandzie i Rewe poszukam.
A i tak swoje placki lubię najbardziej.
Tzn.co.Źe Andrea źle gotuje ,czy z Tobą tak że???:modlitwa:
Ja też lubię swoje ale tu nie mam maszyny, która zetrze ziemniaki a na tarce nie będę trzeć bo zawsze palce sobie poscieram......:-)