hmmm dotarłem, dobrałem ... a ja nie raz się dobrze przejechałam, ślubu z tego nie było, tylko wspomnienia... :yahoo: Bo jak to mówią - Nigdy nie jest za późno na żal za grzechy. Ale przychodzi taki moment, gdy jest już za późno na grzechy....
hmmm dotarłem, dobrałem ... a ja nie raz się dobrze przejechałam, ślubu z tego nie było, tylko wspomnienia... :yahoo: Bo jak to mówią - Nigdy nie jest za późno na żal za grzechy. Ale przychodzi taki moment, gdy jest już za późno na grzechy....
hmmm dotarłem, dobrałem ... a ja nie raz się dobrze przejechałam, ślubu z tego nie było, tylko wspomnienia... :yahoo: Bo jak to mówią - Nigdy nie jest za późno na żal za grzechy. Ale przychodzi taki moment, gdy jest już za późno na grzechy....
Moja droga,wierz mi-na grzechy nigdy nie jest za późno:):):)
Życie masz ułożone :D Nie chcesz dzielić życia :D :D
Życie samo się ułożyło i nadal "układa".
U mnie też ale kawalerem bym nie chciał być :D