Kasia jestem miło mi :) o ile koordynatorka, która przyjedzie po mnie na dworzec mi jej nie zarekwiruje to do domu ją dowiozę,babcia tez nie wiem jak zareaguję, bo nie pytałam, tej babci raczej samej nie mogę zostawić, ona jest wdową, rodziny nie ma, wiec nie wyjdę sobie sama do parku czy gdzieś, a jeśli lubi ciszę to nie pogram, ale poćwiczę chociaż układ palców...