Kasze jakieś jadasz ? Ryż, makaron ? Czy mięsiwo ?
Kasze jakieś jadasz ? Ryż, makaron ? Czy mięsiwo ?
Cała fachowa nazwa to PYRKI KRYCHANE :-)
Dzisiaj miałam sznycle.
nie wiem czemu te zarazy takie twarde były.
Ma ktoś pomysł na zmiekczenie takiego świńskiego mieska podczas gotowania ?
Do sosu dolac filizanke kawy,ale nie fusiastej tylko z ekspresu albo nesce. Mieso naprawde mieknie podczas duszenia,i nie ma smaku kawy. Dodatkowy atut to kolor sosu ;) Nuczylam sie tego na jednej ze stelli,gdzie synowa pdp prowadzila restauracje i kilka pomyslow mi podrzucila ;)
Potwierdzam"pyrki krychane":-)
Też "krychasz" ? :lol2:
Ja też - od dzisiaj :pomponiara:
Dotąd tylko tłukłam...., czyli masakrowałam !
Jak w dzieciństwie jeździłam na wakacje do dziadków, to uwielbiałam "krychać pyry" do świnek...:lol2: Trzeba to było robić w drewnianym korycie takim przyrządem w kształcie litery "s" na "sztylu" czyli na kiju.One były bardziej siekane, nie takie jak te "obiadowe" puree, ale ten zapach....mmmm...Do dzisiaj pamiętam...:-)I to polecenie:"idź pokrychej pyry"...:-)No i te krychane pyry obiadowe moga być z myrdyrdą tak jak ślepe ryby...