Michasiu, super talent z Twego syna:) Jesli to jego imie, to moj tato byl tez Olek:-)
Tak bawi sie mój 32 syn, trochę w drzewie, i w arbuzach a sezon juz się zaczał. dzisiaj kończę bo skończę jako chwalipięta:czerwieni sie:
Jakie to piękne !
Tylko nie trwałe.Przebiera w arbuzach godzinami, bo nie może byc za miękki i za dojrzały i robi tylko na jakies okazje-pracowite.
Widać że talent plastyczny odziedziczył po tobie Michasiu Twoje torty i te arbuzy mają coś wspólnego:-)
Gratuluję, Andrea. naprawdę.
Jabłko, gruszka - ok., ale żeby banana tam dodać, to bym nigdy na to nie wpadła.
Co do Niemców, masz rację. Tu, gdzie jestem wszyscy dbają o linię, dużo się mówi o zdrowym jedzonku, mąka to tylko orkiszowa i takie tam....
ale jak upiekę ciasto na dzień wizytacji, to Pdp-niejadek i jej syn potrafią we dwoje 3/4 ciasta zjeść. Piekę w tortownicy o średnicy koła młyńskiego - bo taką tu mam.