23 czerwca 2016 10:06 / 9 osobom podoba się ten post
Dwóch facetów . Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa . Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany , potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu . Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi :
- Wiesz, co , mam pytanie - czy naprawdę jesteś moim przyjacielem ?
- No jasne stary , znamy się od dziecka , wiesz, ze zrobiłbym dla ciebie
wszystko !
- Wiem , mój przyjacielu , wiem. Miałbym wiec do ciebie małą prośbę czy
przyniósłbyś mi z piętra skarpetki ? Robi się trochę chłodno , a jak
wiesz , ja nie jestem w stanie tego zrobić .
- Stary , w ogóle nie ma o czym mówić . Skoczyłbym dla ciebie w ogień .
- Dziękuje ci mój przyjacielu .
Facet idzie na piętro , otwiera drzwi do pokoju , wchodzi i staje oniemiały . Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok - dwie córki jego przyjaciela, młode , piękne jak marzenie , ubrane jedynie w bieliznę . Facet nie może oderwać wzroku , targają nim wyrzuty sumienia - w końcu to
córki jego najlepszego przyjaciela , jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi :
- Wasz ojciec przysłał mnie , żebym się z wami przespał .
- Niemożliwe ! - mówi jedna .
- Nieprawdopodobne! - mówi druga .
- No cóż , jeśli mi nie wierzycie , zaraz wam udowodnię.
Facet podchodzi do okna , otwiera je i krzyczy ...
- Obie ?
- Tak , tak , obie ! Dzięki , stary !