Menu wigilijne i zwyczaje w naszym domu

17 grudnia 2015 19:33
Uczciwie przyznam ,że szukałam sumiennie podobnego topiku ,ale nie znalazłam.Pochodzimy z kadego kątka kraju ,piszmy jak to u nas jest:)Bo ile stołów tyle na nich zupełnie różnych potraw:)I różnych obyczajów.:)A pomysł topiku wziął się stad,że nasi zaprzyjaźnieni, tu od lat mieszkajacy Ślązacy na Wigilię gotują zupę fasolową,a pierogów to wcale nie znają .Mnie np.to mocno zaskoczyło bo pewna byłam,że pierogi zna każdy Polka a tu zonk:)Jak u mnie to napisze potem bo jeszcze obowiązkowe TV  z PDP.Piszcie:)
17 grudnia 2015 19:42 / 3 osobom podoba się ten post
:))))Ja Wielkopolska:)barszcz czerwony z uszkami(nie moimi:)względnie zupa grzybowa,my wybieramy opcję pierwszą:)karp smażony,filety rybne,pierogi z kapustą i grzybami,śledzie w śmietanie,kluski(makaron)z makiem własnoręcznie robione(tylko w ten dzień własnoręcznie:)kompot z suszu,kapusta z grochem to takie głowne:)opłatek oczywiście i dobre słowo:)
17 grudnia 2015 21:23 / 3 osobom podoba się ten post
U mnie jak czytam, to po wielkopolsku,nie wiem dlaczego bo rodziny i mamy mojej i ojca wywodzą się z okolic Wołynia i z Wielkopolską nie miały związków.Ze zwyczajów ,z dzieciństwa pamiętam chyba to co większość-pierwszą gwiazdkę,opłatek,wielką choinkę po sufit,prezenty.Kolęd się u mnie nie śpiewało i na Pasterkę tez nie chodziło.Prawdę powiedziawszy,dopóki mieszkałam w rodzinnym domu za BN nie przepadałam.Było kilka fajnych ,kiedy pojechałyśmy z mamą na świąteczne wczasy.Odkąd mieszkam oddzielnie na moim świątecznym stole przez całe święta nie ma alkoholu.Jest za to barszcz z uszkami,pierogi z kapustą ,groch z kapustą i do tego całe duże ziemniaki okraszone cebulka na lnianym oleju/to męża tradycja,spod Kutna/symboliczny kawałeczek karpia - średnio lubimy,ale łuski muszą być do portfela:),śledź w oleju i w śmietanie,smażony dorsz i w tym roku smażony węgorz,2 kompoty z suszu-wędzonych śliwek dla mnie i z niewędzonych dla pana F.:)W tym roku na Sylwka zrobię ,ale jak mamy na BN gości,albo sami jedziemy w gości to robię jeszcze rybę po grecku i kluski z makiem.Na słodko tort makowy,sernik gotowany i ostatnio ciasteczka migdałowe ,przepis z D przywiozłam:)Będzie też Stolen niemiecki.Dużo tego ,ale na nas dwoje nie robię ilości hurtowych a i tak nigdy w I dzień nic nie gotujemy a czasem i w II.Pojemy,pośpiewamy,pogadamy z rodzinką przez telefon i piechotką poczłapiemy na Pasterkę.TV podczas kolacji wyłączamy,w tle muzyczka kolędowa.Jest oczywiście i opłatek i sianko i nawet przystrojona micha dla Yogisia,uwielbia pozostałości po opłatku i wszystkie inne resztki.Choinkę mamy w ogrodzie ,w domu tylko taki wielki dzban z gałązkami przystrojonymi-symbolicznie.W II dzień gościmy zaprzyjaźnionych sąsiadów,kiedy ja na BN w D,oni goszczą pana F. Po obiedzie zabieramy nasze psy i jedziemy wszyscy na plażę:)I takie święta lubię,spokojne ,niespieszne,ciche:)Oczywiscie pusty talerz musi byc na stole dla samotnego przybysza.I jeszcze jak we Wro mieszkaliśmy to obowiązkowo na groby się szło I albo II dnia.Treaz dzieci idą na zmianę:)
17 grudnia 2015 21:51 / 6 osobom podoba się ten post
U mnie w domku: choinka pod sufit, świeża i pachnąca ( w tym roku zajmą się nią synowie), na stole gości: barszcz z uszkami, pierogi z kapustą i grzybami, kapusta postna z grzybami, karp na maśle, karp w pomidorach i cebulą( smak mojego dzieciństwa), karp zapiekany z pieczarkami, śledzie w oleju, śledzie po kaszubsku, dla synów piekę łososia lub dorsza, ryba po grecku, sałatka jarzynowa, kompot z suszu. Z ciast piekę serniko-makowiec, miodownik, keks. Przed podzieleniem się opłatkiem czytamy pismo święte, po kolacji- prezenty, idziemy razem na na Pasterkę. W tym roku spędzę święta z mamą i synami i przyszłymi synowymi:) W pierwszy świąt świętujemy razem przy stole, podaję wtedy mięsa pieczone: schab faszerowany ze śliwką i morelą, szynkę pieczoną w czosnku i karczek w ziołach do tego serwuję konfiturę żurawinową, na obiad piekę kaczkę z jabłkami, popijamy sympolicznie czerwonym winem. II Dzień Świąt synowie jadą do swoich narzeczonych, a ja odpoczywam, jadę z psem na spacer nad jezioro lub do lasu. Lubię ten magiczny czas świąt, kiedy Jesteśmy wszysscy razem śmiejemy się, rozmawiamy, siedzimy przy dużym stole, kolędujemy..mamy siebie:))
17 grudnia 2015 22:07 / 4 osobom podoba się ten post
Ale Wy macie tych potraw:)
U mnie jest zawsze zupa grzybowa głównie z borowików, czasem barszcz (ale bez uszek, raczej tak do popicia po wszystkim), smażone karpie i sumy i duuuża ilość pierogów z kapustą i grzybami. Ja z siostrą jesteśmy dzikie na te mamine pierogi, więc oprócz zupy i pierogów nic innego i tak byśmy nie wcisnęły. Więc tak właściwie na mojej Wigilii są 3 dania:) Dawniej mama się bardziej wysilała i była jeszcze kapusta z grochem, śledzie w różnych postaciach. Ale i tak nie było to jedzone, więc ograniczyła ilość dań do tych, które naprawdę są zjadane z ogromnym smakiem i w dużych ilościach.

W tym roku będzie trochę inaczej, bo po raz pierwszy do mojej rodziny dołączą moi teście i teściowa też jakieś swoje dania przyniesie.
17 grudnia 2015 22:11 / 2 osobom podoba się ten post
wichurra2

Ale Wy macie tych potraw:)
U mnie jest zawsze zupa grzybowa głównie z borowików, czasem barszcz (ale bez uszek, raczej tak do popicia po wszystkim), smażone karpie i sumy i duuuża ilość pierogów z kapustą i grzybami. Ja z siostrą jesteśmy dzikie na te mamine pierogi, więc oprócz zupy i pierogów nic innego i tak byśmy nie wcisnęły. Więc tak właściwie na mojej Wigilii są 3 dania:) Dawniej mama się bardziej wysilała i była jeszcze kapusta z grochem, śledzie w różnych postaciach. Ale i tak nie było to jedzone, więc ograniczyła ilość dań do tych, które naprawdę są zjadane z ogromnym smakiem i w dużych ilościach.

W tym roku będzie trochę inaczej, bo po raz pierwszy do mojej rodziny dołączą moi teście i teściowa też jakieś swoje dania przyniesie.

nie zamiataj tak tych pierogow w tym roku bo musisz miec miejsce na to co tesciowa przyniesie
Zdrowych spokojnych i rodzinny Świąt życzę
17 grudnia 2015 22:16 / 2 osobom podoba się ten post
ORIM

nie zamiataj tak tych pierogow w tym roku bo musisz miec miejsce na to co tesciowa przyniesie:-)
Zdrowych spokojnych i rodzinny Świąt życzę

No coś by wypadało zjeść od teściówki.
Ale kurczę te pierogi to mama tylko raz w roku robi.
W tym roku zrobiła 160 sztuk:) 
17 grudnia 2015 22:58
A na słodko?Nic?:(
Jak jeszcze nie robiłam pierogów to były krokiety z kapustą i grzybami.Zamiast:)
17 grudnia 2015 23:24 / 3 osobom podoba się ten post
aaa ... ta kapusta z grochem tak mało znana potrawa w moich rejonach , dla mojej rodziny rarytas wigiliny. Raz zrobiłam w DE ,nie smakowało a szkoda. W związku zatem z zaistniała syutacją od miesiąca jem groch z kapusta aby nie zapomniec smaku.
17 grudnia 2015 23:27 / 5 osobom podoba się ten post
Z nie wymienionych jeszcze a obecnych przynajmniej u nas w Świętokrzyskim,wigilijnych potraw, wymieniłabym rybę w galarecie ( ja robię pstrąga) oraz kluski z makiem i kutię.
17 grudnia 2015 23:34 / 2 osobom podoba się ten post
To ja dodam .bulion czysty grzybowy, naturalny - bardzo dobry do pasztecików. Plus śledź pod pierzynką.
17 grudnia 2015 23:42 / 4 osobom podoba się ten post
Aż się głodna robię, jak te pyszności czytam:)
18 grudnia 2015 08:49 / 5 osobom podoba się ten post
Ja jestem z Czestochowy,niby Slask a nie Slask:)U nas w Wigilie obowiazkowo zupa grzybowa zabielana z makaronem,krokiety i pierogi z kapusta i grzybami,do tego barszcz czerwony czysty,rozne rodzaje ryb,opiekane ziemniaczki i kapusta z grochem,oczywiscie strucla makowa upieczona przez moja Mame:)
18 grudnia 2015 09:16 / 11 osobom podoba się ten post
Zawsze bylo tak :
-barszcz czerwony z uszkami.Uszka domowe z prawdziwkow lub podgrzybkow.Barszcz postny i dodana do niego szara lub zlota reneta
-pierogi z kapusta i grzybami
-karp pieczony
-sledz w smietanie
-ziemniaki w mundurkach
-salatka ziemniaczana
-chleb
- kluski z makiem
- pstrag smazony ( łowiony wlasnorecznie)
- kompot z suszonych jablek ( nikt nie lubi suszonych sliwek)
Siostra przynosi:
-kapuste z grochem
-karpia w galarecie
-salatke sledziowa
-lososia wedzonego
Sasiadka od lat daje kutie.
Oczywiscie idealnie wyprasowany bialy obrus,stroik i swiece na stole.Sianko pod obrusem,oplatek na udekorowanym talerzyku.
Tak do pasterki.Potem juz normalnie:
-szynka,schab pieczony z sliwka,karczek pieczony z czosnkiem i ziolami itd.Do tego po kieliszku wodeczki aby tluszcz sie rozpuscił i wszyscy sie rozgrzali po kosciele
18 grudnia 2015 09:17 / 7 osobom podoba się ten post
Marta

Z nie wymienionych jeszcze a obecnych przynajmniej u nas w Świętokrzyskim,wigilijnych potraw, wymieniłabym rybę w galarecie ( ja robię pstrąga) oraz kluski z makiem i kutię.

U mnie teź na stole jest łosoś lub pstrąg- karpia nie lubię,chociaż kto wie, może w tym roku będzie, bo dwie nowe osoby przy wigilijnym stole będą. Z dań które celebruję w kuchni na wigilię, to barszcz z uszkami, no i sernik wiedeński pieczony wg. starego przepisu- tylko go na święta piekę. Piernik też musi być obowiązkowo. Oprócz szału pierogowo- grzybowego, to dla starszego syna muszę ekstra porcję pierogów tylko z kapustą przyrządzić, albo z ruskim nadzieniem, bo on grzybów nie lubi i kuniec. Mam jednak satysfakcję, że sąsiadka ze swoim chłopem ma identycznie haha :)