Po to mam piec ciasto żeby się obejść smakiem? Niby popatrzeć tylko jak dziadek je? I mlaska? I mówi jakie to pyszne?
I to nie ma być umartwianie??
Ciasto wolno,tłustych rzeczy nie wolno i kolacji po 18ej jesc nie wolno.
Po to mam piec ciasto żeby się obejść smakiem? Niby popatrzeć tylko jak dziadek je? I mlaska? I mówi jakie to pyszne?
I to nie ma być umartwianie??
Ciasto wolno,tłustych rzeczy nie wolno i kolacji po 18ej jesc nie wolno.
A dla czego właśnie takie wyzwanie sobie wymyśliłaś żeby schudnąć?
Jeśli kochasz słodycze i tak drastycznie z nich zrezygnujesz to nie wyjdzie Ci to na dobre:)
No ale..........powodzenia życzę:)
Taaaa Jasne !!! Czego to jeszcze chcecie człowiekowi na wygnaniu zabronic ! Nic z tego ! Ja bede jadł slodkosci !
Gdzie napisałam ze je kocham?:)p
Bo to jest mit z tą osiemnastą. Wszystko zależy od trybu życia. Posiłek lekki należy zjeść 2-3 godziny przed snem. Jak ktoś chodzi spać o północy, czy później, to bez sensu, żeby kolację jadł o 18, bo przez 6 godzin to naprawdę można porządnie wygłodnieć.
To skąd mowa o wyzwaniu?
Jeśli nie jesteś specjalnie "uzależniona" od słodyczy to jakie to wyzwanie?
Ale okej,może nie muszę tego rozumieć.
Z mojej strony mogę Ci tylko podpowiedzieć,- pilnuj równych odstępów w jedzeniu,ogranicz węglowodany,szczególnie wieczorem.......do tego trochę ruchu i 12 kilo na bank "poleci" jeśli nie masz hormonalnych problemów.
Nawet ciacho raz na tydzień nie zaszkodzi.
Ale tak jak już wspomniałam,powodzenia życzę:)