Opiekunka czy niewolnica?

02 maja 2017 16:58 / 2 osobom podoba się ten post
Rambo8

Pracuję na budowie często po 14 godzin, nie czuję się niewolnikiem, czy chodzi tutaj o fakt braku przerw? Dochodzę do konsensusu, iż praca w Polsce, czy w Niemczech nie różni się niczym, poza wysokością wypłaty. Nikt na mnie nie czeka, zatem nie zatęsknię, aczkolwiek może za babcią, której dotrzymuję towarzystwa w niedzielę.

Nie nie chodzi o przerwy ja mam 3 godz na wyjście,napisałam tak jak czuje pomimo że mam super pd,ale to nie to co u siebie,czasem poszłabym na piechotę w kapciach do domu
02 maja 2017 17:07 / 1 osobie podoba się ten post
Malina

Nie nie chodzi o przerwy ja mam 3 godz na wyjście,napisałam tak jak czuje pomimo że mam super pd,ale to nie to co u siebie,czasem poszł:-)abym na piechotę w kapciach do domu

Ja nawet bez kapci.....a Pdp też mam bardzo dobrą i dużo czasu dla siebie. To syndrom niespokojnych nóg.......
02 maja 2017 17:07 / 1 osobie podoba się ten post
Rambo8

Pracuję na budowie często po 14 godzin, nie czuję się niewolnikiem, czy chodzi tutaj o fakt braku przerw? Dochodzę do konsensusu, iż praca w Polsce, czy w Niemczech nie różni się niczym, poza wysokością wypłaty. Nikt na mnie nie czeka, zatem nie zatęsknię, aczkolwiek może za babcią, której dotrzymuję towarzystwa w niedzielę.

Powinieneś zrozumieć jedno. W Niemczech w opiece jesteś zwarty i gotowy 24/24, bo nigdy nie wiesz, co może się stać. Masz do czynienia z chorymi ludźmi, którzy nie zdają sobie sprawy z tego, co robia. Ty musisz dbać o PDP, aby mu nic się nie stało. To jest najtrudniejsze, ze nigdy nie wiesz, czy pospisz w nocy czy nie i co za dnia PDP Ci "wywinie". 
02 maja 2017 17:14
opiekun.5

Powinieneś zrozumieć jedno. W Niemczech w opiece jesteś zwarty i gotowy 24/24, bo nigdy nie wiesz, co może się stać. Masz do czynienia z chorymi ludźmi, którzy nie zdają sobie sprawy z tego, co robia. Ty musisz dbać o PDP, aby mu nic się nie stało. To jest najtrudniejsze, ze nigdy nie wiesz, czy pospisz w nocy czy nie i co za dnia PDP Ci "wywinie". :-)

Tego się obawiam drogi kolego, dziękuję za radę. Miła pani z agencji również o tym wspominała, po czym stwierdziła, że to mi nie grozi, zważywszy na mój brak doświadczenia. Dostanę lżejszy przypadek, kto to wie, prawdopodobnie skłamią i będę szukał pomocy. 
02 maja 2017 17:20 / 3 osobom podoba się ten post
Też bym zatańczyła chętnie
02 maja 2017 17:33 / 1 osobie podoba się ten post
Pracuje 160godz. w m-cu tak mam w umowie i tego przestrzegam
02 maja 2017 17:36 / 2 osobom podoba się ten post
Malina

Też bym zatańczyła chętnie:-)

Malinko tylko nie zatańcz  tak jak ja z ekipą z poprzedniej pracy 
02 maja 2017 17:37
anna3637

Pracuje 160godz. w m-cu tak mam w umowie i tego przestrzegam :terefere:

W Polsce pracuję 240 godzin z uwagi na terminy zamknięcia budów.
02 maja 2017 17:39 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara48

Malinko tylko nie zatańcz  tak jak ja z ekipą z poprzedniej pracy :dwa piwa::taniec2::czerwieni sie:

A jak się bawić to sie bawić na całego,zawsze
02 maja 2017 17:39
Pracuje oczywiscie w DE 160godz. m-cu
22 września 2017 13:34 / 2 osobom podoba się ten post
Dzień dobry, miłe Panie. Widziałam jakiś czas temu artykuł w Internecie, w którym kładziono nacisk na to legalne niewolnictwo. Drogie Panie... same się na takie niewolnictwo godzimy. Po co potem narzekać... ja jestem emerytką i chcę być czynna zawodowo, dlatego postanowiłam wyjeżdżać. Pozdrawiam...
22 września 2017 13:48 / 3 osobom podoba się ten post
halinka55

Dzień dobry, miłe Panie. Widziałam jakiś czas temu artykuł w Internecie, w którym kładziono nacisk na to legalne niewolnictwo. Drogie Panie... same się na takie niewolnictwo godzimy. Po co potem narzekać... ja jestem emerytką i chcę być czynna zawodowo, dlatego postanowiłam wyjeżdżać. Pozdrawiam...

Witaj Halinko. Praca opiekunki= legalne niewolnictwo. Tak,  czyta się o takich porównaniach. Godzimy się na taką pracę z własnej woli. To tak jak ludzie biorą ślub z własnej woli i mają w przeświadczeniu koniec wolności.
22 września 2017 13:58 / 2 osobom podoba się ten post
Z pracy, tak samo jak ze ślubu, można zrezygnować. Bez sensu się męczyć.
22 września 2017 14:56 / 1 osobie podoba się ten post
halinka55

Z pracy, tak samo jak ze ślubu, można zrezygnować. Bez sensu się męczyć.

Z pracy i ze ślubu można zrezygnować, ale już w " męczeniu się", to doszukałabym się sensu.
 
22 września 2017 14:58 / 1 osobie podoba się ten post
Stella, to nie zaślubiony mąż, z którym też lepiej nic na siłę