"Na gotowe", hmmm dopiero na miejscu okazuje się, że wszystko trzeba ogarnąć! Bo tak naprawdę, to tylko przyjazd mamy zapewniony, a na miejscu okazuje się, że musimy wszystko z rodziną ustalić. Wszystko zależy też czy zmienniczka już jest, czy jesteśmy jako pierwsze. Ja osobiście preferuje, jak jestem pierwszą opiekunką u rodziny, bo wtedy mogę sobie tak rodzinę ustawić, jak ja widzę opiekę i wszystko związane z prowadzeniem domu. Ja nie lubie jak ktoś mi się miesza w moje sprawy takie jak zakupy, jedzenie czy sprzątanie. Robie wszystko tak jak dla siebie, czyli najlepiej jak się da. A jak widzę, że opiekunka która była na miejscu albo robi ponad standard, albo zaniedbuje dom, to mnie to wnerwia strasznie.