Daro, wycierpailem swoje, ale powiem ci narzekac to latwo, ale naprawde dobrze mnie w naszym pieknym kraju poskladali. Do tego jeszcze rehabilitacja, bo wiadomo ze vbez niej to byloby marnie, ale naprawde nie moge narzekac. jedynie podroze do Niemiec to gehenna, bo jazda powoduje ze wysiadam polamany, ale jezdze busikami i troche przynajmniej szybciej niz autokarem. Auokarem jak jezdzilem to firma wykupywala mi dwa siedzenia obok siebie, zebym noge mogl obok polozyc, ale jazda byla tak dluga, ze daj spokoj... Jak piszesz Daro bez ubezpieczenia nawet z domu nie wychodz, bo jak masz rodzine, na ktora trzeba pracowac, to az strach pomyslec jakby mnie zabraklo. Pracy u Nas akurat jest malo, a wydatki coraz wieksze jak wnuki sie rodza. P