Co nas rozśmiesza w domach pdp

03 czerwca 2019 12:05 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Umojej obecnej pdp jest podobnie. Ręcznik papiwtowy bo serwetki drogie. Dzieci Mercedesami się wożą i na extra wakacje jeżdżą a ja co tydzień muszę się upominać o pieniądze na życie. Wczoraj córka wieczorem odwoziła babcie to nawet nie miała przy sobie 100 euro żeby na zakupy dziś było. Dziś robiłam zakupy za swoje bo tylko światło w lodówce bylo. Ale jak przyjdzie któreś z dzieci to zapytam czy nie jest im wstyd że opiekunka robi zakupy za swoje . Wcale się nie będę szczypać tylko tak zapytam. 

Też to kilka razy przerabiałam na sztelach.Na ostatniej się wk.....i powiedziałam wprost " ich habe meine Agentur angerufen und dann Die Ihre deutsche Kooperation..ab jetzt immer Haus geld mus ich kriegen...(ich kriege geld, unterschreibe und wenn ist alle Die bekomme die einkauf belege, fertig!" O ile pracujesz przez Agencje, miny były... ale ja udawałam że mi zwisa! Nie rób już dziewczyno za swoje.I pewnie że zawstydz...zapytaj czy pdp " soll nur butter brot kriegen?" Spytaj"warrum ist bei euch so kompliziert?" Powodzenia!
03 czerwca 2019 12:16 / 1 osobie podoba się ten post
A co ja nie miałam?!!!???? Zero bywało na tych sztelach, nawet dla Seniorów, dlatego bez języka w takich miejscach 0ro szans.Chca z dobrym niemieckim, bitte sehr! Szwabskie skąpstwo, może te młode pokolenie tak nie, ale starsze lub tak latami wychowywane.A serwetki ...standard, u nas w Heimie! (to zbieramy ludziom co palą na ekogroszek na zime, oczywiście nie pociapkane).Po 1os.w tyg. można ładna torebkę tekturowa pozbierac..na stołówce mamy więc materiałowe które są prane w wysokich temp.ze środkami odkazajacymi.Moga ciapac ile chcą ale do 1ej! Kto za dużo ciapa ten ciapa(bo nie ma że zaraz dostanie nowa).Muszą uważać! Dyscyplina akurat tu panuje, musi bo ogarnąć 33"chodzacych" nie jest łatwo..Nie raz trzeba też podnieść ton bo niektórzy przeginają po całości!
03 czerwca 2019 12:18 / 2 osobom podoba się ten post
Elka40

Też to kilka razy przerabiałam na sztelach.Na ostatniej się wk.....i powiedziałam wprost " ich habe meine Agentur angerufen und dann Die Ihre deutsche Kooperation..ab jetzt immer Haus geld mus ich kriegen...(ich kriege geld, unterschreibe und wenn ist alle Die bekomme die einkauf belege, fertig!" O ile pracujesz przez Agencje, miny były... ale ja udawałam że mi zwisa! Nie rób już dziewczyno za swoje.I pewnie że zawstydz...zapytaj czy pdp " soll nur butter brot kriegen?" Spytaj"warrum ist bei euch so kompliziert?" Powodzenia!

Dziękuję za podpowiedź. Ja super poniemiecki nie operuje ale przygotowałam sobie formułkę żeby ich zawstydzić i zapytam czy im nie wstyd, że ja za swoje pieniądze robię zakupy i w w sklepie liczę każda rzecz i zaglądam w portfel czy mi starczy ? Dosyć k...a tego. 
03 czerwca 2019 12:53 / 2 osobom podoba się ten post
Oni chyba myślą że w zarobek opiekunki wliczone są zakupy i reszta(kiedyś zapytałam czy mam może z pl. wozić wózek toaletowy i odkurzacz)   durny naród, dobrze że mój szef to Rumun i szefowa pół Rumunka-Niemka (z tych normalnych) bo całkiem inaczej się pracuje.Nigdy u Polaka i zj.....Niemca!
03 czerwca 2019 22:01 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Mnie śmieszy, prawie u każdej Pdp oszczędzanie. I nie chodzi tutaj o pieniądze, ale przedmioty czy ubrania.
W szafkach czy szufladach pełno serwetek jednorazowych, świec zwykłych i ozdobnych,ładnych naczyń czy sztućców, a używa się często zwykłych, czasem nawet lekko wyszczerbionych czy łyżek "wylizanych".
Zamiast serwetek-ręcznik papierowy.
A jeśli już wyciągnę te serwetki, to babcia tak ją będzie "oszczędzała" ,tak będzie składała, żeby nie było widać, że poplamiona. A jak ją wrzucę od razu po jedzeniu, to pyta dlaczego-ano dlatego, że to serwetka jednorazowa ,odpowiadam:-)
Najczęściej cisza, zamiast odpowiedzi,ale przy następnym takim moim postępku-występku ,nie ma już pytań, ani komentarza.
Znaczy,zawstydziła się babcia trochę :-)

Tak postępują, bo są tak przyzwyczajeni . Młodsze pokolenie już nie jest takie oszczędne jesli chodzi o wydatki na siebie . Matce pożałują, ale na wyspy " bergamuta " pojadą nawet dwa razy w roku, albo i wiecej . A niech to ... ja mam też swój kubek i jak się wyszczerbi też sie z nim nie rozstanę. Chyba, że wypadnie mi z rąk i sie potłucze