Tu gdzie jestem dziewczyny na czarno mają 1300e+150 podróż,a Niemka w rewe zarabia 1300e,to jak ktoś mówi że ma dużo dużo więcej to ja nie wierzę,chyba że przy dwóch pd
Tu gdzie jestem dziewczyny na czarno mają 1300e+150 podróż,a Niemka w rewe zarabia 1300e,to jak ktoś mówi że ma dużo dużo więcej to ja nie wierzę,chyba że przy dwóch pd
A jak to jest z różnymi wypłatami dla poszczególnych zmienniczek w tym samym miejscu? Rodzina, która dostała mnie, czyli osobę jadącą pierwszy raz, płaci firmie mniej? Moja zmienniczka ma prawie 1/3 więcej, ale chce podwyżki- argument, że 2 są osoby tak naprawdę do "zaopiekowania". Nie wiem, czy dostanie, czy zmieni miejsce (są dodatkowe powody). Ale skoro jest różnica w naszych wypłatach, to kto na tym zyskuje? Rodzina, czy firma?
Nieźle to znaczy ile ?:-)) Nie słyszałam aby świeżynki zarabiały dobrze , nie w tej firmie .
Firma, opłata rodziny się nie zmienia:-)
Firma, opłata rodziny się nie zmienia:-)
O, to ciekawe... Jak szukałam w różnych firmach, to dwa razy firma mnie zaakceptowała, ale wysłano 2 oferty do rodziny i ta wybrała tę drugą osobę. A tu gdzie jestem tylko mnie, i trochę trwała akceptacja, bo przekonywali rodzinę (obawiała się kogoś bez doświadczenia i bez języka, co wlaściwie zrozumiałe) i ta w końcu się zgodziła. Jeśli ta różnica w zarobkach idzie na konto firmy, to rozumiem, czemu im na mnie zależało....
O, to ciekawe... Jak szukałam w różnych firmach, to dwa razy firma mnie zaakceptowała, ale wysłano 2 oferty do rodziny i ta wybrała tę drugą osobę. A tu gdzie jestem tylko mnie, i trochę trwała akceptacja, bo przekonywali rodzinę (obawiała się kogoś bez doświadczenia i bez języka, co wlaściwie zrozumiałe) i ta w końcu się zgodziła. Jeśli ta różnica w zarobkach idzie na konto firmy, to rozumiem, czemu im na mnie zależało....
O, to ciekawe... Jak szukałam w różnych firmach, to dwa razy firma mnie zaakceptowała, ale wysłano 2 oferty do rodziny i ta wybrała tę drugą osobę. A tu gdzie jestem tylko mnie, i trochę trwała akceptacja, bo przekonywali rodzinę (obawiała się kogoś bez doświadczenia i bez języka, co wlaściwie zrozumiałe) i ta w końcu się zgodziła. Jeśli ta różnica w zarobkach idzie na konto firmy, to rozumiem, czemu im na mnie zależało....
Rodzina tez płaci mniej, tak było u mnie, nie mogli znaleźć w mojej grupie zmiany, i prz u jechała "tańsza" opiekunka, ze srebrnej grupy
Kiedyś miałam zmienniczkę bez języka i sadzę, że rodzina za nią mniej płaciła... Na poczatki sie płaci też frycowe bo na tym rynku trzeba sobie wyrobić opienię, a to troche trwa... Wyjeżdżam 7 rok, a pierwsze moje zlecenie było za 650 eu na miesiąc...Ale bez tego pierwszego wyjazdu pewnie nie byłoby też kolejnych... ))))
Jak tak mówisz to ja jestem w złotej grupie, a stały opiekun w srebrnej
Czyli rodzinie powinni podnieść stawkę, a tak nie jest, pomimo że za tą sztele mnie podniesiono wynagrodzenie.:-)
Ewentualnie rodzina mogła wynegocjować zniżkę. Tak też bywa.
Raczej widełki są , poziom języka, doświadczenie, prawo jazdy, wykształcenie
Moja rodzina zna opiekunke , bez jezyka:-) ale zas to trochep poniżej 2 tys, jednak nie zmienia z powyżej 2,5 . trudniej żyć tak bez jest jezyka:chaplin:
Bez języka to ciężko pracować, nawet w Polsce :hihi: Trzeba nauczyć się migać:terefere: