06 listopada 2016 12:52 / 3 osobom podoba się ten post
Mój dziadek palił jak smok, zmarł przez absolutny przypadek w wieku 88 lat. Różnie to bywa, Knorrku. Dużo zalezy od genetyki. Sąsiad zmarl na raka krtani, a nigdy nie palił.
Fioletowa, ja może brzuszka nie mam, ale górą natura obdarzyła mnie nadzwyczaj hojnie, co nieszczególnie mnie cieszy. W dodatku jestem kurdupel. Witaj w klubie kobiecych kobiet - takie sa najlepsze i tego sie trzymajmy.
Dobra, lecę z obiecaną hernatka czteroskładnikową.
Te 4 skladniki to : kmin rzymski zwany kuminem ( nie nasz polski kminek, to co innego), imbir, cytryna i miód, opcjonalnie szczypta cynamonu ( ja nie używam).
Łyżkę stołową kminu rzymskiego zalać na noc 400 ml wrzącej wody, rano 10 minut gotować z kawałeczkiem imbiru ( ok.1,5 cm, jak grubaśny to ok.1 cm). Przecedzić, ostudzić,żeby nie było gorące, ale dobrze ciepłe, uzupelnić wyparowaną wodę, tak,żeby naparu było te 400 ml. Dodać sok z cytryny ( na oko, ile się chce, ja daję z połówki ) i 2 solidne lyżeczki do herbaty miodu. 200 ml wypic rano, przed śniadaniem, na ciepło, drugą porcję wieczorem, przed snem albo po kolacji, też ciepłą, ale nie gorącą, bo miodu i cytryny nie wolno dawać do wrzątku.
Oczywiście nie mozna się dowolnie obżerać, ale przy umiarkowanym jedzeniu, bez słodyczy i tłustości powinno pomóc. Mnie to blokuje apetyt, a sam kumin i imbir mają ogólne pozytywne działanie na cały przewód pokarmowy. Oczywiście zaznaczam,że mnie wprawdzie bardzo pomogło, ale komuś może nie pomóc, to sprawa indywidualna.
Smakuje kiepsko, pachnie nieciekawie, ale zrzuciłam ok. 3 kilo. Chcę dobić do wagi jaką miałam w wieku 18 lat, czyli ok.51 kg.