Na wyjeździe #25

20 maja 2015 12:50 / 2 osobom podoba się ten post
giunta

Koleżanka moja się oburzyła i mówi do mnie: "Jak ty możesz lubić tego Możdżera! Przecież on jest brzydki i stary, i ma tlenione włosy. Fuj jest!". No kurde, nie wiedziałam, że artystę należy oceniać po tym, jak wygląda a nie po tym, co tworzy :D Pomijam już fakt, że ani on stary, ani brzydki, bo mnie się tam podoba a koleżanka musiała sobie wygooglować, kto to w ogóle jest... :)

U mnie pogoda pod psem (dlaczego właściwie mówi się, że pod psem?). Zimno i pada od wczoraj, ale w sumie nie przeszkadza mi to, póki siedzę w De. Ma być ładnie, jak urlop będę miała :)

Mowi sie też,że zszedł na psy.Też nie wiem dlaczego
20 maja 2015 12:58 / 3 osobom podoba się ten post
Dzisiaj przyjechał syn naszej pdp (ten od kasy) pozegnał sie z mamusią ponieważ w piatek wyjeżdżają na urlop z rodzina (6 osob) na ELBE pytał czy tam byłam.No tak byłam,nie byłam i nie bedę chyba,że mnie tam zatrudnią jako opiekunkę:)
20 maja 2015 13:02 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko1

Mowi sie też,że zszedł na psy.Też nie wiem dlaczego:zaklopotanie:

Mówi się też : " wieszać na kimś/czymś psy" i " zda się jak psu na budę'. Te wszystkie określenia pochodza z czasów , kiedy psy wałęsały się bezpańsko, głodowały , były traktowane jak coś niepotrzebnego i nic nie wartego. 
20 maja 2015 13:08 / 3 osobom podoba się ten post
margaritka59

Mówi się też : " wieszać na kimś/czymś psy" i " zda się jak psu na budę'. Te wszystkie określenia pochodza z czasów , kiedy psy wałęsały się bezpańsko, głodowały , były traktowane jak coś niepotrzebnego i nic nie wartego. 

To raczej aktualne.To teraz schroniska zapełnione a ludzie bawia się nimi.Mimo twierdzenia,że pies to największy przyjaciel człowieka
20 maja 2015 13:26 / 1 osobie podoba się ten post
Dla ivanili ;życze Ci szczęśliwego i miłego powrotu do domu i nie zapomnij o nas.
20 maja 2015 13:31 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Nadmorski wywiad mi doniósł,że komary atakują hordami:(Niedobrze,bo mnie szczególnie kochaja te zarazy:(Chyba nie wracam albo co,w D to nawet much nie ma tak wytrute wszystko:):):):)

Komary nie lubią zapachu wanili .Dobrze jest trochę się natrzeć olejkiem waniliowym do ciasta .Wypróbowałam na sobie i polecam.
20 maja 2015 13:34 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

Dzisiaj przyjechał syn naszej pdp (ten od kasy) pozegnał sie z mamusią ponieważ w piatek wyjeżdżają na urlop z rodzina (6 osob) na ELBE pytał czy tam byłam.No tak byłam,nie byłam i nie bedę chyba,że mnie tam zatrudnią jako opiekunkę:)

Wiesz ,że tam są opiekunki z Polski,a jedną to nawet znam.
20 maja 2015 16:10 / 5 osobom podoba się ten post
ivetta

Wiesz ,że tam są opiekunki z Polski,a jedną to nawet znam.

A gdzie nas nie ma? my jestesmy przebojowe,pracowite,mądre,ładne,zgrabne,uczuciowe,przyzwoite,uczciwe i nie palące.
21 maja 2015 07:43 / 3 osobom podoba się ten post
ivetta

Komary nie lubią zapachu wanili .Dobrze jest trochę się natrzeć olejkiem waniliowym do ciasta .Wypróbowałam na sobie i polecam.

Nie lubią tez grupy krwi A ,a prznajmniej ja im nie smakuje. 
Już mam blisko do domciu Ivettko ,jeszcze jakies 4 godzinki,a te ostatnie godziny wleką się niemiłosiernie.
21 maja 2015 07:55 / 1 osobie podoba się ten post
A, a jednak mamy coś wspólnego :D
Ivanilko, niech te ostatnie godzinki upłyną ekspresowo. Miłego wypoczynku!
21 maja 2015 08:29 / 7 osobom podoba się ten post
To na mojej poprzedniej sztelli miała miejsce podobna sytuacja.

W niedzielę wielkanocną stan pdp na tyle sie pogorszył,że córka wezwała do niej lekarza,innego niż ten,co zawsze,bo święta,urlopy...
Oprócz tego zepsuł się "hajcung",wezwała też fachowca w ten dzień.

Przyjechał gościu w jakichś dresach,z torbą w ręce.
Córka mówi do niego "Chodźmy do piwnicy".
Poszedł posłusznie,lekkie zdziwienie okazał,ale cóż..różnie to w rodzinach bywa...

Dopiero,jak doszli do pieca,okazało się,że pierwszy przyjechał lekarz do babci,a nie spec do ogrzewania 
21 maja 2015 11:34 / 5 osobom podoba się ten post
Akcja kibel zakończona sukcesem.
Zobaczymy na jak długo.
Odetchnęłam z wielką ulgą.
21 maja 2015 11:44 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Nie lubią tez grupy krwi A ,a prznajmniej ja im nie smakuje. 
Już mam blisko do domciu Ivettko ,jeszcze jakies 4 godzinki,a te ostatnie godziny wleką się niemiłosiernie.

Muszę niestety stwierdzić, że kłamiesz bezwstydnie ;(
Komary uwielbiają grupę A. Na dowod mogę każdego lata pokazać Ci pogryzione wszystkie odsłonięte części ciała. Nieodsłonięte też się zdarza :)))))
Jeśli jest 10 osób na grillu i jeden komar to zapewniam Cię, że użre własnie mnie. I nic mi nie pomaga, żadna wanilia, ocet czy preparaty.
Po prostu kochają mnie nieprzytomnie
21 maja 2015 11:56 / 1 osobie podoba się ten post
Dokładnie, mnie też komary wielbią mimo iż posiadam grupę krwi A. Najbardziej lubia mnie kąsać tam, gdzie nie ma mięska :) tylko skóra i kosci i wtedy się dopiero zaczyna mordęga. :))))))
21 maja 2015 12:01 / 3 osobom podoba się ten post
mzap88

Akcja kibel zakończona sukcesem.
Zobaczymy na jak długo.
Odetchnęłam z wielką ulgą.

No zobacz. Taka g.wniana rzecz, a cieszy.
Miejmy nadzieję, że na długo.
Na stelli, obok internetu najważniejsza rzecz to "swój" kibelek, bez konieczności dzielenia się z kimkolwiek.