Ania52 - nie znam takich sklepów. Ciuchów nie kupuję przez internet. I bede miala ten sam problem. W czerwcu jestem świadkową u siostry. Myślę, ze w Poznaniu coś dostanę. Na św. Marcina jest taki salon sukien ślubnych i wieczorowych.
Ania52 - nie znam takich sklepów. Ciuchów nie kupuję przez internet. I bede miala ten sam problem. W czerwcu jestem świadkową u siostry. Myślę, ze w Poznaniu coś dostanę. Na św. Marcina jest taki salon sukien ślubnych i wieczorowych.
Tak sie zastanawiam skąd się bierze ta niechęć do gości, niechęć do zaburzen w rytmie dnia. Bo babcia oczywiscie bedzie pytala, dlaczego nie chce z nimi swietowac. Mysle ze po pierwsze to nasza praca jest dosyc męcząca, a goście to dodatkowa praca. No bo trzeba sie usmiechac, zagadywac, mozg po niemiecku wysilac. I jeszcze naczynia po gosciach umyc. Po drugie to dla mnie obcy ludzie i nie czuje potrzeby zacieśniania więzów. No ale jak to babci przetlumaczyc, zeby nie urazić. Jej sie wydaje, ze goscie powinni byc dla mnie atrakcją, bo tak tylko z nią siedzę, a tak to mam rozrywkę. A Wy dlaczego gosci nie lubicie?
Tak sie zastanawiam skąd się bierze ta niechęć do gości, niechęć do zaburzen w rytmie dnia. Bo babcia oczywiscie bedzie pytala, dlaczego nie chce z nimi swietowac. Mysle ze po pierwsze to nasza praca jest dosyc męcząca, a goście to dodatkowa praca. No bo trzeba sie usmiechac, zagadywac, mozg po niemiecku wysilac. I jeszcze naczynia po gosciach umyc. Po drugie to dla mnie obcy ludzie i nie czuje potrzeby zacieśniania więzów. No ale jak to babci przetlumaczyc, zeby nie urazić. Jej sie wydaje, ze goscie powinni byc dla mnie atrakcją, bo tak tylko z nią siedzę, a tak to mam rozrywkę. A Wy dlaczego gosci nie lubicie?
.....tak samo jak napisałaś, poprostu przeszkadzają.....