MartaLatami uczono mnie różnych rzeczy no ale dorosłam i swój rozum mam:-) Można do kogoś pisać Ciebie choć krztyny szacunku do kogoś nie ma..Np agenturka pisze do mnie Szanowna Pani choć chce mnie orżnąć na trzy dniówki ech...
Basiu miałam okazje cię ukatrupić:-) Pisze cię małą literą ale wiesz przecież że cię lubię:-) czyż chciałoby mi się jechać z Getyngi na prowincję,gdyby było inaczej? :-)
I już masz cacy za tą prowincję ! .....Dobra , przyznaję C i rację - prowincja jak się patrzy

...a jeszcze jak mi moja Pani dzisiaj ciśnienie podniosła !!!!
Cholewcia , jak sztela fajna , łatwa i przyjemna to z drugiej strony coś wyskoczy !
Wczoraj jechałam d o miasta ( na miacho i tyle ! ) , Pani nie zdążyła naszykować swojego listu do wysłania , naszykowała go na dzisiaj .
Odwiedziła mnie " nowa " koleżanka , wypiłysmy po szatanie i w drogę d o miasta . Powysyłałam listy ( mój i Pani ) , niestety , ale pokwitowanie dostałam na " rachunku zbiorczym " . Za moj zapłaciłam 6,20 a za Panin , grubachny , prawie pczuszka 1,45 e. ....Wróciłam a Pani do mnie : " ile kosztował mój list ? " ano 1,45 e . odpowiedziałam " no tak , ale ja bym chciała kwitek " ........Rozwaliła mnie totalnie ! nie spytała albo nie powiedziała , że za bilet mi zwróci ( 4,20 w obie strony ) , tylko pewnie sobie pomyślała " przecież i tak durnowata jechała to mój przy okazji " ......Ludzieeeeee ! jak nie kijem to pałą ! Jak mi sie trafiła fajna , spokojna sztela to z drugiej strony " obliczność " wali mnie w d u p ę !.. a niech mnie któraś zarazieńka zaraz skrytykuje za tą " dupę " tooooo ! ...." ę " z ogonkiem na końcu jest ? jest ! wrrrrrrrrrrrrrrrrrr...