Dobrze że wywalczyłam internet bo inaczej to dramat
Dobrze że wywalczyłam internet bo inaczej to dramat
Prawdopodobnie jestem u tej samej co wy byłyście .Adres ten sam Czy nazwisko zaczyna się na literę R
Tak, z przedrostkiem von
Tak, z przedrostkiem von
Anetto miałyście raj .Teraz bardzo sie zmieniło moja przerw to 40 minut wyjście na zakupy .Powodem jest to ze mojej PDP nie mogę zostawić ponieważ wychodzi z domu .Druga sprawa to nik jej nie odwiedza córka raz w miesiącu 0,50h syn raz w tygodniu 0,5h .Jestem zadowolona z warunków ,bo są naprawde dobre
i jak ci tam jest?
To się pogorszyło, w końcu nie ma się co dziwić, staruszka po 90 jest. A z odwiedzinami to tam zawsze tak kiepsko było, zainteresowanie mamą dzieci miały minimalne, przykre bo babulka dobra.
Kiedys córka przyjezdzała raz na 2 tygodnie i była 2-3, a czasem nawet 4 dodziny
Syn odwiedzał regularnie , ale z reguły na krótko. Przerwy miałysmy jak pisałam- 3 godziny. Czasem udało sie nawet wiecej wygospodarzyć.Na zakupy chodziło się " w godzinach pracy". Babcia była samodzielna, można było ją samą zostawic bez problemu.
Gdybym nie interweniowała to nikt by się nie zjawił .W tym roku skończy 95 .Teraz to w ogólee się nie interesują .Są rzeczy które mimo to muszą zapewnić a oni poprostu nic