Ja nie wyciągnę kości dopóki nie mam 200% pewności że nim przede mną w tej pościeli nie spał:-)
Ja nie wyciągnę kości dopóki nie mam 200% pewności że nim przede mną w tej pościeli nie spał:-)
zalezy od Ciebie i jesli to ta sama osoba ktora zmieniales od tego co zastales.....
Tylko ta druga wersja! Wówczas zmienniczka ma pewność że pościel jest świeża specjalnie dla niej wyprana i przygotowana.No a swoja naturalnie pierzemy a nie zostawiamy do prania:-)
Jestem zmęczona ale przecież nie aż tak,żebym sobie sama nie oblekła pościeli i nie wyjęła czystych ręczników z szafy.
Niemniej jednak,marzę o tym by kiedyś zmienić Ann1967 :-)
Ja osobiście zawsze zakładam świeżą pościel. A niech sobie już dziewczyna wyciągnie zesztywniałe po 24 godzinnej podróży kości :-)
Jestem zmęczona ale przecież nie aż tak,żebym sobie sama nie oblekła pościeli i nie wyjęła czystych ręczników z szafy.
Niemniej jednak,marzę o tym by kiedyś zmienić Ann1967 :-)
Ja w dniu przyjazdu zmienniczki, sprzątam pokój, zmieniam świeżą pościel, kładę czyste ręczniki, nawet przynoszę wodę wmineralną, sok, szklankę. Cały dom ogarniam na tip-top, w lodówce zakupy, obiad przygotowany. Wiem co to znaczy przyjechać zesterowana na nowe miejsce, zmęczona po klilkunastogodzinnej podróży. Najcześciej już jej daję pokój do dyspozycji, a ja już śpię w innym pokoju czy salonie, bo rano skoro świt bus przyjeżdża więc nie chcę nikogo budzić:)
Ja też marzę o tym,żeby zmienic kiedyś Ann1967, ale z innego powodu. Ciekawa jestem tego wielkiego stada buhajów budzących swoim rykiem całą okolicę w nocy. :)))))