Jestem tylko ciekawa czy podczas kazdego kursu z pasazerami kierowca pali papierosy w aucie ?
Osobus
Wyjechalam o 4-tej rano o 9.30 byłam juz po domowej kapieli. Kierowca Pan Kamil przejechał sprawnie , szybko i z kulturą. To sie nazywa przewożnik !!!!
właśnie wracam z nimi we wtorek...
zobaczymy.
zobaczymy.
Jestem tylko ciekawa czy podczas kazdego kursu z pasazerami kierowca pali papierosy w aucie ?
magdzie
Pali ! ale jest kulturalny i palących częstuje - załapiesz się
Jechalam z nimi 1 03 do polski ,kierowca super ,szybko bylam w domu jak nigdy z inna firma 13 godz a nie 16 ,osobiście polecam ,papierosow wogole nie palil
Acha co jeszcze co 7 przejazd za 1 zl
co to znaczy ze jaraja w aucie? chyba ich pogielo.....
Jeżdżę w dalszym ciagu z tym przewoźnikiem . Ważne, że kierowcy to prawdziwi kierowcy . Bagaż, a bywało róznie , zawsze bez komentarzy jest zabierany w całości . Kierowca nie marudzi w odróznienia od mojego męża, ( w sytuacji gdy mnie odbiera ) który ciągle narzeka i mowi : po cos tyle tego nakupiła ". W domu odwrotnie " dobrze, że to kupiłas " .
Ja ostatanio jechalam i kierowca tez palił papierosy
Marhall
Ja ostatanio jechalam i kierowca tez palił papierosy
Tzn. paliliście razem ? napisałeś " też " 
Tak maryske mleczko nie łapnie za slowka
Marhall
Tak maryske mleczko nie łapnie za slowka
Łapanie za słówka...masz szczęście,że tylko za słówka.A odnośnie palenia w busie...trzeba otworzyć usta i grzecznie poprosić o zgaszenie papierosa.Grzecznie pogrozić palcem i równie grzecznie dodać"żeby mi,to było ostatni raz...noooooo"...he,he...Albo ze złością..."a,ty co???...(usunięte),to goowno za okno...palić,to se możesz...w centralnym...jak masz...oczywiście"...A tak na poważnie.Nikt nie zwraca uwagi,to pali...tyle w temacie.
Helena2311
Łapanie za słówka...masz szczęście,że tylko za słówka.A odnośnie palenia w busie...trzeba otworzyć usta i grzecznie poprosić o zgaszenie papierosa.Grzecznie pogrozić palcem i równie grzecznie dodać"żeby mi,to było ostatni raz...noooooo"...he,he...Albo ze złością..."a,ty co???...(usunięte),to goowno za okno...palić,to se możesz...w centralnym...jak masz...oczywiście"...A tak na poważnie.Nikt nie zwraca uwagi,to pali...tyle w temacie.:chaplin:
jeżdżę z nimi i nie zdarzyło sie, żeby kierowca palił w busie. Ale moze kolega jechał " wesołym busem" . Bzdety pisze przecież w busie jest kilka osob, ktoś by zareagował. A zresztą ja nie jechałam tym busem , to co mi tam .
Helena2311
Łapanie za słówka...masz szczęście,że tylko za słówka.A odnośnie palenia w busie...trzeba otworzyć usta i grzecznie poprosić o zgaszenie papierosa.Grzecznie pogrozić palcem i równie grzecznie dodać"żeby mi,to było ostatni raz...noooooo"...he,he...Albo ze złością..."a,ty co???...(usunięte),to goowno za okno...palić,to se możesz...w centralnym...jak masz...oczywiście"...A tak na poważnie.Nikt nie zwraca uwagi,to pali...tyle w temacie.:chaplin:
jeżdżę z nimi i nie zdarzyło sie, żeby kierowca palił w busie. Ale moze kolega jechał " wesołym busem" . Bzdety pisze przecież w busie jest kilka osob, ktoś by zareagował. A zresztą ja nie jechałam tym busem , to co mi tam .
Mleczko
jeżdżę z nimi i nie zdarzyło sie, żeby kierowca palił w busie. Ale moze kolega jechał " wesołym busem" . Bzdety pisze przecież w busie jest kilka osob, ktoś by zareagował. A zresztą ja nie jechałam tym busem , to co mi tam .
