A o Becker Reise to już nie wspomnę...szkoda gadać..najlepiej na piechotę albo na stopa..hee..
A o Becker Reise to już nie wspomnę...szkoda gadać..najlepiej na piechotę albo na stopa..hee..
na Sindbada też się raz już nadziałam..jak jechałam z Frankfurtu nad Menem do Malborka...koszmar..kierowcy ..hmmm..do ich kultury to są mocne zastrzerzenia..mówię najlepiej na stopa..bardzo tanio...hii.
A jak to jest ze zwrotami kosztów podróży a np blablacarem?
Moja firma opłaca autobus,oni mi rezerwują i oplacają bilet.
A jak to jest ze zwrotami kosztów podróży a np blablacarem?
Moja firma opłaca autobus,oni mi rezerwują i oplacają bilet.
To już może być kłopot,
Najlepiej dostać kasę do ręki i samemu zorganizować przejazd.
Moja poprzednia firma też organizowała i opłacała podróż. Po jednej przejażdżce z Beker Reisen miałam już dosyć i chciałam jeździć swoim samochodem. Doszliśmy do porozumienia, że pojadę swoim samochodem, a biuro odda mi kasę, jak za bilet autobusowy. Nie powiem, żeby to korzystne finansowo było, ale za to wygodne.
Święte słowa -- taka podróż jest super wygodna ! ja też jutro ruszam swoim autem na DE , ale mi się koszty zwracają w całości i nawet mi zostaje .