04 listopada 2014 06:56 / 6 osobom podoba się ten post
barbara66Witam wszystkie opiekunki :) chciałam się dowiedziec czy jest tu jakaś opiekunka co pojechała bez znajomości jezyka ?? z rozmówkami ?? i jak to załatwic ?? coż z tego ,że jestem doświadczoną opiekunką tu w Polsce, jak język mi niewchodzi :(( ( starość ?) jestem chyba słuchowcem nie wzrokowcem :( Musze wyjechac, bo z córką wylądujemy na ulicy :( podtawowe bitte, danke,powitania :( to umiem ( śmiech) jesdyny chyba ratunek to pacjent Polak :(
Gdzie szukac ??? prosze o poradę . Basia
Jeśli jesteś " słuchowcem " to bardzo dobrze ! Wielu z nas wyjeżdżało ze słabiutkim niemieckim a teraz po kilku latach to już " stare wygi " . Ja wypisywałam sobie ze słownika jakieś zwroty , polecenia , różniste wyrażenia i pisałam na przylepnych karteczkach , oblepiłam całą kuchnię , bo w niej najwięcej czasu spędzałam . No , u mnie to trochę było inaczej , bo jakieś podstawy we łbie mi zostały od czasów szkolnych , chociaż to już była prehistoria , ale coś tam się w głowie kołatało . Bardzo dużo dał mi już pierwszy wyjazd , czytałam jakieś króciutkie artykuły w gazetach , oglądałam niemieckie programy TV , słuchałam płyt i wystarczyło , że jakieś " nieznane " słowo usłyszałam dwa , trzy razy ....od razu sięgałam do słownika i sprawdzałam z " czym to się je " . Ja wyjeżdżałam z firmą , były egzaminy , niemiecki był słaby , ale dałam radę . Basia , przysiądż fałdów , nie gadaj , że Ci do głowy nie wchodzi , bo dasz radę , ale musisz sama chcieć , nikt nam do głowy rozmówek nie wbije , jeśli nie będziemy chcieli się czegoś sami nauczyć !.... Baśka , natychmiast do słownika , rozmówek , czytaj forum , jest fajny topik : " Niemiecki , czego się uczyć itd. " ...... Pracuję w tym " fachu " ponad trzy lata i jeszcze do tego topiku zaglądam i dalej z niego się uczę ....No ! i przyznałam się , ale durna jestem !!!-:)))))))))