cristinaJa takze długo szukałam implantologa i mój wybór padł na niego,z czego jestem niezmiernie zadowolona.Tak,są tam gabinety i inni dentyści a dr G. robi tylko implanty.Śmiał się nawet widząc moje przerazenie podczas pierwszej wizyty,ze gdyby zgasili światło,to on zrobi po ciemku,to co miałam zaplanowane na pierwszy raz.
Czy bolesne----zalezy co masz do roboty.Inaczej wygląda to jeśli masz do wyrwania przez niego strzępka zęba lub korzenia i wstawieniu odrazu implanta(mniej bolesne i uciążliwe) a jeśli nie masz zęba lub kilku dłuższy czas,wtedy zanika jakby dziąsło i implant nie miałby się czego trzymac,wtedy doktor robi tz.podniesienie zatoki,czyli nacina dziąsło,upycha tam a la "gips",wstawia impant,zszywa.Po takim zabiegu,trzeba czekac 4-5 miesięcy na wygojenie.
Ja miała 4 szt naraz z podniesioną zatoką.trwało to 3 godz.Masakra.Ledwo żyłam.Po tym byłam tak popuchnięta,ze oka mi nie było widac przez tydz.I wszystkie kolory miałam od fioletu do żóltego na policzku.
Dr daje specjalny płyn do płukania i okłady po implantach.Antybiotyk musisz wykupic.
Po pojedynczych zabiegach funkcjonowałam normalnie,ale po tych 4 to niestety lezałam tydz w łóżku.
mi tez oka nie widac, ale trzymam okład z zelka z lodowki i jedym okiem tu lukam. Sam zabieg trwał u mnie ok. 3 godzin, bo zdecydowałam o 3 implantach, ale przyznam, ze spodziewałam sie czegos gorszego. Praktycznie bezbolesnie.
Bardziej bolało mnie w miejscu, gdzie lezał odsysacz sliny.
)
Natomiast teraz co godzine bardziej jestem spuchnieta i obawiam sie, ze do jutra mój policzek peknie, mam nadzieje, ze jednak wytrzyma.
Nie miałam podniesienia zatoki, ale mam tendencje do szybkiego obrzeku.
Wygladam teraz jak lichy bokser, który własnie zszedł z ringu.
Natomiast pan dr wcale taki sympatyczny nie jest, ale nie to jest wazne, to tak tylko mimochodem.