Usmiecham sie szczerze i pelna buzia. Przyznaje sie, ze posiadam "trzeci garnitur" - nie zobaczysz u mnie zadnych metalowych haczykow, wszystko zalezy od umiejetnosci lekarza i fachowowsci technika. Tez i od materialow, a co za tym idzie - ceny.
Usmiecham sie szczerze i pelna buzia. Przyznaje sie, ze posiadam "trzeci garnitur" - nie zobaczysz u mnie zadnych metalowych haczykow, wszystko zalezy od umiejetnosci lekarza i fachowowsci technika. Tez i od materialow, a co za tym idzie - ceny.
Emilia, wiem że zapytuję publicznie i nieco mi niezręcznie, ale moja ciekawość siegnęła zenitu :-))
Czy ten garnitur jest "ruchomy" czy na stałe?
Amelko, nie z doświadczenia :))) Wyłącznie z danych przekazywanych przez inne osoby, głównie ze środowiska medycznego. Ale wiadomo że statystyka nie zawsze pokrywa się z rzeczywistością. Ja absolutnie nie jestem przeciwna implantom, jest to kosztowne ale i sensowne rozwiązanie. Podałam jedynie info które posiadałam.
Edit:
Jeśli chodzi o rozwój implantologii, to mam zdanie nieco śmieszne na ten temat. To jest jak z rozwojem chirurgii plastycznej. Powszechnie wiadomo że czasem są to zabiegi niezbędne dla podtrzymania normalnego funkcjonowania organizmu i nikt nie zaprzeczy że np. plastyka twarzy po oparzeniu III stopnia jest podyktowana wyłącznie próżnością chorego. Również inne zabiegi które są ważne by życie było możliwe.
Ale weźmy już pod uwagę plastykę piersi, a ściślej powiększenie, albo inne ingerencje w organizm mające na celu upiększanie stosowane w nadmiarze. Wiadomo że nadmiar jest nieestetyczny i przede wszystkim szkodliwy. A jednak tyle osób decyduje się na silikon, odbarwianie skóry, usuwanie chrząstki nosowej i tysiąc innych pierdół. Efekty widać dopiero po czasie.
Przykłady? Michael Jackson jako numer 1 chyba wystarczy za wszystkich innych...
http://www.kciuk.pl/Tragiczne-skutki-operacji-plastycznych-a25787
Jak się to ma do tematu? Ano właśnie działa tu podobna zasada. Efekt po latach może być opłakany, ale na daną chwilę nikt o tym nie myśli.
Korzystanie z osiągnięć nowoczesnej stomatologii jest jak najbardziej wskazane. Wszystko zależy od zasobności naszego portfela.
Ale same przyznajcie, że chodzenie z nieciekawym uśmiechem dotyczy juz tylko niedbaluchów i tych, którzy się bardzo boją dentysty.
Wystarczy trafić do dobrego gabinetu, czynią dziś cuda i nasz uśmiech jest jak sznur pereł. Kosztuje nie mało, ale efekt jet najważniejszy.
Co do powiększania czy zmniejszania czegoś tam jestem jak najbardziej na tak.
Oj nieciekawie wyglada kobieta, kiedy tylko przy myciu podłogi biust jest sterczy. A można to zrobić. I można latem bez biustonosza i eksponować swoje wdzięki. Fakt, kosztuje, no ale na coś się pracuje, a ile radości.
Jestem pozytywnie nastawiona na wszelkie zabiegi polepszające samopoczucie. Obecnie jestem na etapie zarabiania pieniędzy na powiększenie pośladków. Nie podam nazwy kliniki, bo mozna byłoby mnie posądzić o reklamę, ale zapewniam Was, że w moim mieście pracują chyba najlepsi w tej branży. Takie sa opinie.
Co do jednej dwójeczki to zrobią pięknie i nawet nie będzie widać, że nie Twoja.
Igga, teraz to pojechałaś po bandzie z tym myciem podłogi! Obrażam się na Ciebie do odwołania:-)))).
Ja nikogo nie obrażam, u mnie to był główny argument dlaczego postanowiłam zrobić sobie biust. Nie akceptowałam takiego" tylko ładnego przy myciu podłogi" i zrobiłam i teraz jest ok. Eksponuję go na prawo i lewo. I powiem więcej, podoba sie wszystkim.
No przecież ja żartowałam. Mnie nie tak łatwo obrazić, a w zasadzie jest to prawie niemożliwe. A teraz pytanie za 100 punktów: z jakiego miasta jesteś?
A...już wiem:-).
Jakby ruchomy to chcesz pozyczyc:-)))))
A widzisz Binor, zależy Tobie na namiarach na moją klinikę.
Mieszkam w Szczecinie.
Ja nikogo nie obrażam, u mnie to był główny argument dlaczego postanowiłam zrobić sobie biust. Nie akceptowałam takiego" tylko ładnego przy myciu podłogi" i zrobiłam i teraz jest ok. Eksponuję go na prawo i lewo. I powiem więcej, podoba sie wszystkim.
Emilia, wiem że zapytuję publicznie i nieco mi niezręcznie, ale moja ciekawość siegnęła zenitu :-))
Czy ten garnitur jest "ruchomy" czy na stałe?
Jakby ruchomy to chcesz pozyczyc:-)))))
A tam, czego mam sie wstydzic, w koncu w moim wieku ... Zartuje, bylo - minelo ... Tak, garnitur mam ruchomy, gora osobno, dol osobno. Dol - mam korone na dwoch zebach, ale mocowania nie widac, chociaz szkielet dolu ma elemnety metalowe. Gwarancja na 5 lat, ze moge wszystko gryzc i nie peknie, testowalam na wszelkich orzechach. Zadnych klajstrow i tym podobnych nie uzywam. Kolor dopasowany do mojej jasnej, bladej karnacji.