Na wyjeździe

29 maja 2012 22:38
Witamy Andrea!
29 maja 2012 22:45
Romana ja tez buzie otworzylam tylko ja sie juz niczemu nie dziwie takie sa czasy troche w zyciu przeszlam .rodzina ,,a ty sie nie podlamuj bo mlodzi beda potrzebowac twojego wsparcia
29 maja 2012 23:51
romana -czy ja dobrze rozumiem - oni chcą ,zeby ich syn razem z twoja corka mieszkali w tym mieszkaniu,opiekowali sie rodzicami tesciow i jeszcze im maja za to placic mlodzi??????No ,przepraszam -ale to chore jakies jest - przeciez młodzi sami zaraz będą mieli co robic jak sie dziecko urodzi -oj oj,z rodzina to najlepiej czesto sie tylko na zdjeciu wychodzi....A co na tę "cudowną" propozycję Twój zięc,w koncu to jego rodzice ....?Ja bym grzecznie podziękowała.To juz bym wolała dalej wynajmowac,płacic obcym i miec swiety spokoj.
30 maja 2012 07:28
Dziś też jest dzień. Witajcie. Smacznej kawki i dobrego nastroju.
30 maja 2012 08:52
Dzień dobry wszystkim. Janusz - ja też jestem na wyjeździe. Andrea rzeczywiście pusto tu bez Ciebie było.
30 maja 2012 11:37
dzwonilam do firmy i dowiedzialam sie u zrodla za wstawanie w nocy nalezy sie dodatkowe wynagrodzenie jezeli przy przedstawianiu oferty nie bylo o tym mowy a ja tak wlasnie mialam podopieczna nie wymaga nocnego wstawania dokladnie tak bylo powiedziane,u mnie ten problem sie rozwiazal corka babci stwierdzila ze jej brat wymysla jakies glupoty i absolutnie mam nie wstawac tylko spokojnie sie wyspac,ale pisze czego sie dowiedzialam bo moze w przyszlosci ktos bedzie mial podobna sytacje,pozdrawiam milego dnia zycze
30 maja 2012 12:59
noo ewa, bardzo dobrze!!:):) i spoko ze ktos w rodzinie tez zdrowy rozsądek potrafi zachwac:):)

i to dobry przykład ze trzeba samemu tez o siebeie sie zatroszczyc,a nie kazdy rozkaz i zachcianke pracodawcy spełniac:):)

pozdrawiam!
30 maja 2012 14:19
witam!

a ja dziś miałam dzień mamy w przedszkolu mojej córki :) dostałam śliczną rameczkę i siebie :)

pozdrawiam kobiety pracujące i te nie pracujące też :)
30 maja 2012 14:27
Dzień dobry Wszystkim w słoneczne środowe popołudnie, ja uciekam na spacerek,świeżego powietrza zaczerpnąć trzeba :)) pozdrowionka
30 maja 2012 18:35
a ja poszłam dziś z najmłodszym do dentysty i okazało się, że pomyliłam godziny, choć miałam na czerwono napisane jak byk w kalendarzu, więc kupiłam litr oleju lnianego podobno dobrego na sklerozę, aby młody miał wreszcie aparat korekcyjny, a bez wyleczenia zębów nie ma na to szans.Jezu, są dni trudne jak dzisiaj: moi młodożeńcy będą płacić za wynajem mieszkania teściom i są happy, że będzie parę stów taniej, choć moim zdaniem powinni się obrazić, łeb mi szwankuje, choć do emerytury daleko, dobrze że przynajmniej waluty idą w górę, a dolar dogonił już euro, uwierzycie?

Widziałam maluszka córki na USG - nie ma jeszcze 3 miesięcy a już mu widać głowę, rączki, nóżki i liczy sobie 4,5 cm wzrostu. Aż trudno uwierzyć, że ta kruszyna będzie kiedyś nosić glany i słuchać heavy metalu, na złość babci Romie-miłośniczce klasyki...
30 maja 2012 18:42
a moze babci na pianinku bedzie plumkać:):):)

romka, jakos sie pouklada, aby dziecko zdrowe było to i mlodzi sobie poradzą!! zobaczysz!!

a jak czytam twoje wpisy to niezły kołowrotek masz na tym twoim "urlopie!!:):):) kochana, czy ty poleżałaś chociaz z pół dnia?:):)

i sorki za tą poufałość, ale tak jakos to powazne "romana" do twoich dowcipnych przwaznie wpisów nie pasuje!!:):)

pozdrawiam!
30 maja 2012 19:01
Andrea co się przejmujesz?? myślisz, że kotek rozpozna psa na opakowaniu? ;)



Romana no to łykaj ten olej to może już nie będzie takich wpadek ;)
30 maja 2012 22:22
Andrea a nie masz starego opakowania, żeby przesypać ;)
30 maja 2012 22:25
No właśnie, przecież nie róznią się od siebie... Ulencja ma dobry pomysł :)
30 maja 2012 23:03
Burza u mnie straszna była... Grzmiało, błyskało się, boję się burzy...dobrze, że córka z zięciem byli.  Brrr...Wolałam wyłączyć komputer, by nie uległ samozniszczeniu heh.....