25 kwietnia 2015 23:38 / 2 osobom podoba się ten post
LawendaOjej, ale wielokoropku używam nader często. A tak sobie lubię zawieszać wypowiedź.... Fanaberia taka.... :)))))
Zmieniałam komp na laptopa, tu mam "ś".
Dziś radosna jestem i dlatego tu weszłam. Chyba uratowałam swój nędzny żywot. W zeszłym tygodniu prawie podpisałam w biurze podróży opcje Chin z Tybetem. Byłabym tam dzisiaj, tzn. w Tybecie. A co tam jest, to widać w wiadomościach.
Moja polonistka w liceum kiedyś mi powiedziała, że w zawieszaniu i niedopowiedzeniach dobry był tylko Norwid. To mnie skutecznie wyleczyło, bo zdarzało się, że również nie miałam umiaru ;).
Wiesz, czasami mnie boli, ale ok, śpiewać każdy może, pisać też ;).
No, bardzo dobrze, że nie pojechałaś. Może w inne strony się wybierzesz? Tam, gdzie mniej medytacji, a więcej radości życia ;)?