Dawaj przepis na sernik.Kazda z nas ma swoj wyprobowany sposob cos doda cos ujmie i wychodzi dobry sernik.Ja mam bardzo dobry przepis tez na sernik taki bez spodu.Sam ser bardzo dobry, ale piekę go dzień wcześniej bo musi dobrze ostygnąć.
Dawaj przepis na sernik.Kazda z nas ma swoj wyprobowany sposob cos doda cos ujmie i wychodzi dobry sernik.Ja mam bardzo dobry przepis tez na sernik taki bez spodu.Sam ser bardzo dobry, ale piekę go dzień wcześniej bo musi dobrze ostygnąć.
Kasiu ale po flaszce śmiech jakiś inny jest.
No to jesteś moją guru w tym momencie -uwielbiam groch z kapustą i oczywiście pozostałe potrawy i zamierzam sie w tym tygodniu do zrobienia tejn pierwszej potrawy. Co do pierogów jestem totalnym laikiem i zawsze polegam na mojej mamie . Tu w DE ich poprostu nie robię.
A my z mężem postanowiliśmy sobie kupić wspólny prezent.To ekspress do kawy Saeco lub DeLonghi - automat , z wbudowanym młynkiem do mielenia kawy do kazdej filizanki .Ma też jakieś inne opcje - zobaczymy jakie . Kosztuje - ale w końcu po coś zarabiamy .
A moge sie wprosic na taka pyszna kawe?:) Spokojnie, to raczej w tym momencie nie do zrealizowania:), pare lat temu to byłoby realne( co roku byliśmy na południu kraju), teraz kozy, kury...:)))))
A my z mężem postanowiliśmy sobie kupić wspólny prezent.To ekspress do kawy Saeco lub DeLonghi - automat , z wbudowanym młynkiem do mielenia kawy do kazdej filizanki .Ma też jakieś inne opcje - zobaczymy jakie . Kosztuje - ale w końcu po coś zarabiamy .
Kiedyś(wydaje sie,że nie tak dawno), przygotowałysmy wigilie we trzy, ja, mama, babcia,od 10 lat we dwie( od 4 lat babcia nie żyje), a teraz chyba tylko ja (mama żyje,ale jest bardzo chora- rak...) Życie jest takie krótkie....
Ja pierogów nie robię ani w domu ani w D.
Ja bardzo lubię robić pierogi i jeść też.
Ciasto robię podobnie jak koleżanka ,tylko zalewam wodą gorącą.Wyrobione ciasto przykrywam miską ,czy rondelkiem na trochę ,bo on musi sobie poleżeć.
Ważna też jest mąka.Zawsze na torebce pisze jaki jest przemiał ,czyli uziarnienie .Jak jest 450 lub 405 to dobrze.Im większa cyfra to gorzej.Dobra mąka jest np z,, Lubelli.''
Ja od pewnego czasu poszłam na łatwiznę , bo mam Termomiks i on wyrabia ciasto(rewelacja).
Byłam latem na wsi u mojej kuzynki i ....... zakochałam się w Termomiksie. Właśnie na niego pracuję.
Moja kolacja wigilijna to taka trochę mieszanka - potrawy jeszcze mojej babci z Kieleckiego i trochę tych z południa , gdzie mieszkam. A z takich ciekawych - czysty barszcz z grzybami , na prawdziwym zakwasie z kaszą gryczaną , podprawiony prawdziwym olejem rzepakowym i deser wigilijny. To drożdżowe racuszki smażone na patelni , też na oleju , podawane na ciepło posypane tylko cukrem pudrem i kutia do tego. Ale w tym roku mało będzie czasu na przygotowania - jednak może sie uda zrobić wszystko.
No i musi być placek drożdżowy - najzwyklejszy. Nie można go kupić , musi być upieczony własnorecznie.Wiąże się z nim zwyczaj - nie wiem jak stary , ponoć jeszcze babci mojej babci - ale o tym bliżej Wigilii napiszę.
Tłuszcz tez dodaje do ciasta ale gorące mleko? jedna partie zrobie wg Twojego przepisu.Trzeba wyprobować.
W Austrii robią takie kluski to drugiego dania.Zalewa sie mąkę gorącym mlekiem szybko wyrabić,kroi sie tak jak kopytka a pozniej szybko kulke z tego i na goraca osolona wode..Smaczne - sos do tego jakies miesko,sałate i obiad gotowy.
Ja daję zawsze ciepłą wodę. Maka i woda. Bez jajek a już na pewno bez białka.