20 stycznia 2015 18:41 / 4 osobom podoba się ten post
Mamy dwie kwestie.Pierwsza to kontrola przez niemiecki Zoll w ramach zatudnienia cudzoziemców i przestrzegania przepisów.To może się przydażyć, kiedy usłużny sąsiad doniesie,rodzina się będzie bała lub po prostu będziemy mieli pecha.Druga sytuacja to wypowiedzenie przez opiekunkę agencji wojny pt nadzgodziny, czas pracy itp. Mnóstwo osób cieszy się,że ma pracę i nie wnika w warunki tylko oczekuje gotówki na koncie z różnych powodów osobistych.Mało jest tzw " starych wyjadaczek", co walecznie będą walczyć o swoje.Nikt sobie nie chce strzelać w stopę.Owszem,firm jest wiele, ale tych w miare sprawdzonych jest naprawdę kilka w Polsce.Nie bez powoduu wiele z nich, co chwilę zmienia nazwę, ma nowy regon, przekształca się itp.Reszta to kombinatorzy liczący na szybki zarobek.Mają piękne strony internetowe z uśmiechnietymi babciami,słodkie rekruterki przez telefon i..nic więcej.Firma polska ma zwykle swojego koordynatora - pośrednika w Niemczech, więc łańcuszek pokarmowy na procent od zarobku opiekunki jest długi. Płacąc opiekunkce 1100e od rodziny brały do tej pory co miesiąc 1800el ( miałek okazje widzieć na oczy taką umowę u PDP).Dla rodziny to i tak jest opłacalne, bo Heim kosztuje zwykle 2 razy tyle i nikt tam " nie pieści" się z Omą czy Opa.
anie z agencji,po wejściu nowych przepisów w życie, kilku moim znajomym opiekunkom zaproponowały przejście na własną działalność.Nie wiem jak jest z polską działalnością i jak długo obowiązuje obniżenie stawki podatku ( podajże 2 lata) W Niemczech działalność związana jest z zameldowaniem na terenie Niemiec, co automatycznie wymusza opłacanie ubezpieczenia zdrowotnego i podatku.Finanzamt i Krankenkasse mówią "mamy Cię".Miesięcznie jest to około 400eur kosztów.Owszem są biura za granicą, które meldują na swój adres przy okazji oferując za opłatą załatwienie wszelkich formalności i opychają jakieś prywatne ubezpieczenie typu DKV Ergo czy inne,ale opiekunka musi sobie zapewnić kilka różnych stelli w roku, by nie zostać posądzona o ukryte samozatrudnienie.Temat ten był już wielkorotnie wałkowany na forum.Piszę tylko dla przypomnienia. Ponadto dochód w DE powyżej 8354 tys euro podlega 14% podatkowi od przekroczonych zarobków. O tym agencje wciskające działalność zapominają jakoś wspomnieć."Och założy sobie Pani działalność, to takie proste w Niemczech".....Tak naprawdę potem agencja nie ponosi już żadnej opowiedzialności, bo będąc sobie sama szefem opiekunka musi sama wszystko wiedzieć wg niemieckiego prawa i co roku złożyć steuererklärung płacąc zwykle dodatkowe 100-150 euro steuerberaterowi za wypełnienie tut. PIT. Ponadto będąc zameldowana u PDP, zmieniając stelle, co kilka miesięcy musi znowu zmieniać adres siedziby firmy. A propos pracy w DE. Normalny tydzień pracy na vollzeit wynosi 35godzin tygodniowo.Uczciwe niemieckie firmy (nie takie co wykorzystują obcokrajowców, bo takich tu też nie brakuje) za pracę w nocy płacą 30% więcej.Dodatek przysługuje również za pracę w święta i weekendy. Moja znajoma pracuje w Alterheimie i za 23 godziny tygodniowo, czyli teilzet 60% zarabia miesięcznie tyle, co opiekunka 24h. Jest Pflege Hilfe Kraft i nie ma żadnego wykształcenia medycznego,czy kursu opiekunek.Taki kurs w DE jest płatny i trwa zwykle rok.Fakt,że dochodzą koszty utrzymania, ale nie jest więźniem we własnej pracy, ma 42 dni urlopu rocznie, wszelkie ubezpieczenia, bonusy w postaci dofinansowania kursu jezykowego czy karty miejskiej i możliwość dorobienia na drugim etacie czy w prywatnym domu.Nikt jej nie wchodzi na głowę, rodzina nie ma nic do gadania,a PDP mówią do niej ewentualnie: schwester i PROSZĄ ją o pomoc.Do tego może liczyć na pomoc kolegów z pracy, a nadzór pielęgniarski ma kierownik zmiany.NIe sprząta, nie gotuje, po prostu zajmuje się swoja przydzieloną grupą dbając o ich higiene, napoje, zjedzenie posiłku i sen. Kiedyś gdy szukałem pracy usłyszałem od jednego z pośredników pracującego dla agencji:"Chce Pan uczciwej pracy i wszystkich przywilejów i obowiązków? niech się Pan zatrudni w Niemieckim Caritasie" ...to tyle w tym temacie...Pozdrawiam ps zawsze pozostaje praca w Austrii bądź w Szwajcarii