Zgadzam się ,nie warto,ale tak jak napisałam ,dziewczyna się nie skarżyła,to ja na 6 tyg,nie chce mi się, po mnie przyjeżdża'' wygryzaczka''niech się uraduje cudną stellą i upojnymi nocami.A jak jej przeszkadza niech kombinuje,
Zgadzam się ,nie warto,ale tak jak napisałam ,dziewczyna się nie skarżyła,to ja na 6 tyg,nie chce mi się, po mnie przyjeżdża'' wygryzaczka''niech się uraduje cudną stellą i upojnymi nocami.A jak jej przeszkadza niech kombinuje,
Bywa i tak jak piszesz ale wiekszosc rodzin mysli ekonomicznie, ida do lekarza po srodki na sen, taka wymiana opiekunek po tygodniu czy dwoch to wydatek(podróz), ci praktyczni ida na kompromis albo inni płaczą i płacą, ha ha ha .
Null. Od tego sa dwie niemki, przychodzace na noc. Raz jedna raz druga. Najsmieszniejsze jest to, że jedna wola 1-2 razy w nocy, a druga potrafi i 9 razy wolac. Potem zawsze rano ta druga zali mi sie ile to razy pdp ja wolal, ze jest dla niego zbyt miła. Ale 50€ chwyta lekka raczka.
A dlaczego "wygryzaczka" Ciebie Ewuniu wygryzła?
Czyli za każda nie przespaną noc należy sie 50 eu.
Warto zapamiętać.
A co,ja gorsza od Niemki? :-)
Pisalam już,zmieniałam dziewczynę ,chciała tu wrócić,ale odezwała się inna ,która tu kiedyś była i zrezygnowali z dziewczyny i nawet nie raczyli jej powiadomić, a Ona ze mną pisze i pozdrawia familie i czeka na powrót,głupio mi się wtracać,podle się z tym czuję. Mówiłam ,ale tak ogródkiem, żeby zapytała agenturę co dalej i czekam na info.
Naście razy lepsza ,ale cudza ,sorry ,ale spadam ,Zysia wyje jak stary Star na zakręcie i leci do mnie z gazetą,czas na spacer.Na razie .
Stare Stary na zakretach wyją?:))))
Pochodzę ze Starachowic-miasta Stara to ciekawa jestem:)
Dlaczego nie powiadomisz kolezanki tzn.ze to praca nie przez agencje skoro nikt jej nie powiadamia.Powiadom dziewczyna bedzie wdzięczna przeciez wiesz najlepiej,że jej na pracy zalezy.Zakręcone to sznurek w kieszeni.Agencja wie,ze z niej zrezygnowali i nic na to? dziwne, przy takim zapotrzebowaniu na opiekunki.Szkoda dziewczyny bo marnuje czas siedząc w domu i czekajac na telefon do tej rodziny.Ja bym powiadomiła.
Pisalam już,zmieniałam dziewczynę ,chciała tu wrócić,ale odezwała się inna ,która tu kiedyś była i zrezygnowali z dziewczyny i nawet nie raczyli jej powiadomić, a Ona ze mną pisze i pozdrawia familie i czeka na powrót,głupio mi się wtracać,podle się z tym czuję. Mówiłam ,ale tak ogródkiem, żeby zapytała agenturę co dalej i czekam na info.
Ja kiedyś miałam taką sytuację, że wcale nie spałam w nocy. Siedziałam w fotelu przy Babci z laptopem lub książką. Babcia wołała ok. 35-40 razy w ciągu nocy, więc nie było sensu próbować się położyć. Rodzina nie zgodziła się na pampersy ale to i tak by nic nie zmieniło, bo Babcia nie spała. Krzesło toaletowe stało obok łóżka, więc Babcie trzeba było posadzić, a później ułożyć. Na całe szczęście byłyśmy we dwie i ta druga opiekunka była z Babcią w ciągu dnia. Pisałam do firmy o realiach, prosiłam, aby powiedzieli następnej opiekunce jak ta opieka wygląda. Przyjechała dziewczyna, która nie miała o niczym pojęcia. Dziewczyna była bardziej przebojowa niż ja. W momencie telefon do firmy i odpowiedź od nich, że powinna sama to załatwić z rodziną. Dziewczyna załatwiła.... W zamian za nieprzespane noce dostawała miesięcznie dodatek od córki Babci 500 Euro. Ona trzymała się później tego miejsca jak najlepszego miejsca na świecie, była bardzo zadowolona. A ja "cielątko":-), wracałam do domku zmęczona, z podkrążonymi oczkami i całkowicie przestawionym rytmem dnia :-)